Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Po przełączeniu na pozycję 4H lub 4L w ogóle nie załącza się przedni napęd i ciągnie tylko tył (kontrolka od napędów działa).Czy ktoś miał może do czynienia z takim przypadkiem?

Tak, miałem tak po zakupie w 2008 roku, pomogły oględziny / wyczyszczenie / przedmuchanie przewodów do pompki podciśnienia, były niedrożne . Mechanik wziął 50 zł za to.

Tu viewtopic.php?t=2313 jest o tym problemie

jeśli kontrolka się zapala to albo przytkany przewód, albo przerwana membrana. To drugie - spory koszt naprawy.

mógł tylko nawet spać przewód gumowy który idzie od pompki podciśnieniwej do załańczania przodu patrz na belce pod silnikiem ja tak miałem i po strachu.
słabo szukasz po forum bo jak właśnie mi sie to stało, to szybko znalazłem.

ale sebulek77 twierdzi że kontrolka mu się zapala, a gdyby przewód spadł to kontrolka by się nie zapaliła.
Ja obstawiam że nabiło mu śniegu na przedni dyfer i przytkało ten wężyk. Czujnik widzi wzrost ciśnienia, ale powietrze nie dolatuje do membrany i nie załącza przodu.
Trzeba dobrze oczyścić przedni dyferencjał ze śniegu.

no to mi właśnie chodzi o ten wężyk !! bo wiadomo jak kontrolka sie świeci to kable w porządku,z resztą pisałem o przewodzie gumowym.a śnieg nie powinien nic przytkać bo musiałoby mocno docisnąć, jak kontrolka świeci to albo spadł ten wężyk albo coś z pompką.

sewamustaf nie rozumiesz. W poprzednim poście pisząc "przewód" chodziło mi o ten gumowy wężyk doprowadzający ciśnienie do membrany. Jak spadnie wężyk to na drodze pompka- dyfer nie tworzy się ciśnienie. A jak nie utworzy się ciśnienie to czujnik (który jest przy pompce) nie zapali lampki 4wd. Tak więc jeśli lampka się zapala to oznacza że pompka załącza, tłoczy powietrze i w samej pompce tworzy się ciśnienie, ale to ciśnienie nie dochodzi do dyfra i membrana nie załącza napędu. Jak wężyk spadnie to pompka pracuje ale nie ma ciśnienia bo powietrze sobie ulatuje. Temat tego mechanizmu z pompką przerobiłem u siebie bardzo dokładnie.
A co do zatkania tego wężyka przez śnieg. Doświadczyłem już tego kilkukrotnie, jak również mój znajomy który ma GV i dużo jeździ po terenie. Tak więc uwierz że to możliwe. Jak pchasz ciągle przed sobą śnieg to w końcu się przytka. Lekarstwem na to jest przednia osłona dyfra.

rozumię !!! ale mi właśnie kiedyś spadł tek przewód i kontrolka 4wd się świeciła a napędu nie miałm z przodu.założyłem i wszystko grało

dziwna sprawa