Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://suzukiklub.pl/forum/

Jedynka wrzucona, a auto nie jedzie ?
http://suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=10721
Strona 1 z 1

Autor:  Dziadek Maciek [ 25-01-2013, 21:32 ]
Tytuł:  Jedynka wrzucona, a auto nie jedzie ?

Drugi raz taka przygoda :roll:
Dzisiaj, zaspa śnieżna, GV wyjechała bez problemu i ...stanęła :roll:
Bieg wrzucony, auto stoi, zmiana biegu na dwójkę, wsteczny, to samo. Lampki napędu mrugają na żółto i czerwono, a auto nadal stoi.
Kolega, linka holownicza i holowanie na odcinku ok 1 km, do garażu i co ... GV wjechała sama, bez pomocy :roll:
O co chodzi :?:
Ok 2 lata temu miałem podobną przygodę podczas przejazdu przez wodę.

Chyba moja Vitara buntuje się przed sprzedażą, nie chce właściciela zmienić ;)

Autor:  Blackdog [ 25-01-2013, 21:37 ]
Tytuł: 

A może tak kolega napisze JAKA Grand Vitara, rocznik, model silnika....
Chyba że na forum jest jakiś jasnowidz i pomoże...

Autor:  gajowy [ 25-01-2013, 21:37 ]
Tytuł: 

GV I czy GVII? Domyślam się że GVII - może sam zapina N na skrzynce rozdzielczej.

Autor:  Dziadek Maciek [ 25-01-2013, 21:39 ]
Tytuł: 

GV II 1.9 diesel 2006 r, 102 tys km
Nic nie przełączałem sam

Autor:  MarekC [ 26-01-2013, 07:58 ]
Tytuł: 

W instrukcji piszą, że jest jakieś zabepieczenie chroniące napędy przed przeciążenieami. Działa jak opisał Dziadek Maciek. Trzeba odczekać ok 15 minut, więc pewnie termiczne.
Może oleju w dyfrze brakuje, albo warto wymienić na nowy ??

Autor:  Dziadek Maciek [ 26-01-2013, 08:56 ]
Tytuł: 

Dzisiaj Vitarka bez problemu dojechała do pracy.
Może być tak jak pisze Marek, ale co to za możliwości terenowe, jeśli zaspa śnieżna długości auta i wysokości ok 40 cm oraz kałuża niezbyt głęboka, o długości ok 10 m powodują zatrzymanie samochodu :?: :roll:
Znajomy mechanik powiedział, że mam jakiś sterownik, czy coś takiego, produkcji chińskiej, nieszczelny i łapie wilgoć - do doopy z takim rozwiązaniem. :(

Autor:  kostuch [ 26-01-2013, 10:23 ]
Tytuł: 

Dziadek Maciek pisze:
ale co to za możliwości terenowe, jeśli zaspa śnieżna długości auta i wysokości ok 40 cm oraz kałuża niezbyt głęboka, o długości ok 10 m powodują zatrzymanie samochodu :?: :roll:

Bo to auto jest terenowe tylko w folderach reklamowych :)

Autor:  Dziadek Maciek [ 26-01-2013, 10:42 ]
Tytuł: 

kostuch pisze:
Dziadek Maciek pisze:
ale co to za możliwości terenowe, jeśli zaspa śnieżna długości auta i wysokości ok 40 cm oraz kałuża niezbyt głęboka, o długości ok 10 m powodują zatrzymanie samochodu :?: :roll:

Bo to auto jest terenowe tylko w folderach reklamowych :)


I to jest chyba jedyne słuszne wytłumaczenie mojej przygody :D

Autor:  ben [ 26-01-2013, 13:00 ]
Tytuł: 

Wykorzystujac zime i snieg tez pojezdzilem troche po zaspach - ale wszystko odbywalo sie bez problemu. Mysle ze jednak ze reklama reklama, ale to nie jest tak ze po niewielkiej zaspie trzeba holowac auto. GV II moze nie jest terenowka offroad ale co tam ma sie przeciazac. W osobowce tez mozna spalic sprzeglo jak ktos chce -ale nie slyszalem zeby "cos" zabranialo jechac..

pozdr

Autor:  Dziadek Maciek [ 26-01-2013, 13:30 ]
Tytuł: 

Rozmawiałem z byłym dealerem Suzuki, u którego zresztą auto kupiłem. Stwierdził, że to sprawa elektroniki i wilgoci, potwierdził nieszczelność jakiegoś systemu, który po złapaniu wilgoci wyłącza możliwość jazdy. Powinno odczekać się max 1 min, niestety u mnie auto do sprawności wraca znacznie później. Widać mam większą nieszczelność ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/