Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Myślę o takiej GV i widzę że tam są różne napędy .W 1.6 piszą że stały bez reduktora,co to oznacza że zawsze ciągnie przód a tył dolącza się tylko awaryjnie?Coś tam można zblokować czy nie ma żadnych możliwości?Ma ktoś taki model jak siętym jeździ ?

Najbardziej popularna wersja to stały napęd na 4 koła z równym rozdźieleniem mocy na obie osie. Nie można tam nic dołączyc ani rozłączyc. Jeśli myślisz o terenówce na off road, polowania itp odradzam.

_________________
Andrzej W.

Z tego co pamietam w normalnym przełożeniu jest 40% przód i 60% tył

A GV II 3d 1.6 benzyna, to nie ma po prostu jakiegoś mechanizmu różnicowego ze sprzęgłem lepkościowym? Bo w 2.4 nawet w 3d jest normalnie z reduktorem i możliwością zablokowania centralnego mechanizmu różnicowego.

47:53

no tak ale to w tejz blokadą układu różnicowego centralnego i reduktorem.

GV II 3d 1.6 ma stały napęd 4x4 z podziałem 47% na przód i 53% na tył. Jeżdzę taką i stwierdzam, że na jazdy po asfalcie i sporadyczne zjeżdzanie poza asfalt w zupełności wystarcza.

a to przepraszam, zwracam honor

Widzę że masz GV 5D, tam jaki jest napęd ?

GVII 3d 1.9ddis (2007). Napęd jest identyczny z wersja 5d czyli 4H, 4H LOCK, 4L. Jedyna różnica to brak ESP

To napęd jest przenoszony na jedno koło czy na jedno z przodu i jedno z tyłu ?A jak wjedziesz w zaspę czy piach to buksuje jedno koło czy dwa?

A wiesz jak działa mechanizm różnicowy?
Napęd jest na 4 koła,ale w opisanej sytuacji,będzie obracać się jedno koło z przodu i jedno z tyłu,chyba,że posiadamy blokady mechanizmów różnicowych...

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

nie koniecznie kręci się jedno z przodu i jedno z tyłu, tak dzieje się w przypadku jak któreś ma lecej, jak przyczepność na 4 koła jest podobna to będą kręciś wszystkie cztery, też trzeba umieć to zrobić bo jak się zakopiesz i delikatnie zaczniesz kopać to wtedy koło sobie pójdzie ale to co ma lżej , wystarczy ostro zerwać i pójda wszyskie w róch , u mnie to działa.

przy stałym napędzie (bez żadnych blokad) jest możliwe buksowanie tylko jednego koła i takim autem można bardzo łatwo się zakopać.....

Jacze nie rozumiesz zasady działania mechanizmu różnicowego. Mechanizm różnicowy powoduje że na oba koła przenoszony jest taki moment obrotowy jaki w danej sytuacji może poprać koło które "ma lżej". To że jedno koło w moście Ci buksuje, to nie znaczy że drugie stoi i nic nie jest na nie przekazywane. Jest przekazywane tyle, ile maksymalnie może przenieść koło które buksuje - czyli na ogół bardzo mało. Im bardziej przyczepna powierzchnia pod kołem buksującym, tym większy moment przekazywany jest na koło które nie buksuje.

nie no żle nie pisze, bo jest możliwe kopanie nawet jednego koła.
mech różnicowy między mostowy może spowodować że przedni most będzie kopał a tylni nie i jeszcze jak do tego dojdzie że w przednim mośce będzie miało lecej jedno koło to będzie kopało to jedno i jest!!
ale to raczej rzadko.
a przy zblokowany na sztywno międzymostowym mech. minimum będzie kręcić jedno z przodu i jedno z tyłu.

tak w naszych GV I muszą buksować co najmniej dwa koła bo mamy blokadę między mostową i przez to nie możemy jeździć po przyczepnym z zapiętym przodem..... ale np. w RAVce czy Pandzie jest możliwe buksowanie tylko jednego koła....

i w gv2 też tak jak w rav bo ma mech róż między mostowy
no a my w gv1 to w sumie nie mamy wogóle blokady międzymostowej , tylko 4h na sztywno czyli całyczas tak jak np w gv2 z załączonym 4h lock(blok mech różn międzymost)

W Rav4 tak, ale w pandzie już nie jest tak jak mówisz. To tak jak byś miał w GVI zapięty 4H i na wale do tylnego mostu zamontował sprzęgło wiskotyczne. Jak przód zacznie buksować (np 1 koło ) to wał do tylnego mostu zacznie się obracać i zblokuje sprzęgło wiskotyczne i tył też zacznie buksować.
Co innego auto z centralnym mechanizmem różnicowym, a co innego napęd dołączany automatycznie.
To że w aucie napędzanym na 4 koła może kopać się tylko 1 koło to sprawka centralnego mechanizmu różnicowego. Stąd np w subaru żeby nie dochodziło do takich sytuacji centralny mechanizm różnicowy blokowany jest automatycznie właśnie sprzęgiełkiem wiskotycznym.

Teoretycznie tak,ale praktycznie nigdy taka sytuacja nie ma miejsca,no chyba,że zostaniesz na podwoziu i tylko to jedno koło będzie w powietrzu i
to na niego trafi 100% momentu,dlatego każdy samochód wyposażony w centralny dyferencjał,posiada blokadę tego mechanizmu,czy to ręczną,czy automatyczną.
W przypadku takiej samej przyczepności wszystkich kół,na każdą oś trafia 50 % momentu(chyba,że podział nie jest równy),który jest rozdzielany proporcjonalnie na każde koło przez mechanizmy różnicowe-w zależności od przyczepności...

No właśnie problem w tym,że jest odwrotnie...
Cały moment idzie na koło które buksuje,tym bardziej gdy jest w powietrzu...

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

dobrze piszę tylko może niezbyt obrazowo.
Jeżeli powierzchnia pod kołem buksującym stawia jakiś opór to wprost proporcjonalnie do tego oporu na koło niebuksujące przekazywany jest pewien moment obrotowy.