Problem wreszcie rozwiązany
Chcecie krótką czy długą wersję?
OK, niech będzie krótka: dźwięk pochodził z wału napędowego (mam wersję Allgrip) - coś było nie tak z mocowaniem wału po środku samochodu (jest tam podpora wału). Przeczyszczone, przesmarowane, poskładane do kupy jak należy i dźwięk znikł. Panowie z serwisu powiedzieli, że mają przygotowane nagranie efektu, więc jeśliby problem powrócił to od razu wyślą do Suzuki Polska zgłoszenie gwarancyjne na wymianę wału.
A teraz długa wersja
Gdyby ktoś był ciekaw jak to brzmiało, to tutaj jest ostatnie moje nagranie dźwięku przed naprawą (spore szumy bo mikrofon był podwieszony pod samochodem - silnik wyłączony, swobodne toczenie do zatrzymania):
Piskanie wału napędowego w S-Cross (szumy)(177 kB)A tu wersja z odfiltrowanymi nieco szumami:
Piskanie wału napędowego w S-Cross (filtrowane)(172 kB)A gdyby ktoś chciał zobaczyć jak ten dźwięk wyglądał to proszę bardzo:
Chodzi o te jasne kreski na poziomie 4 kHz - piskanie pojawia się, potem przerwa, pojawia się, znowu przerwa, na koniec pojawia się na krótko tuż przed zatrzymaniem samochodu. Te jasne ciągłe linie na dole to szumy toczenia auta.
Kłopot z namierzeniem tego badziewia polegał na tym, że
1) Dźwięk występował dopiero po rozgrzaniu samochodu (po 5~7 km jazdy),
2) Było go słychać przy prędkościach powyżej 25~30 km (najlepiej koło 30~40 gdy szumy toczenia nie zagłuszały go za bardzo),
3) Przenosił się po całej karoserii i na "ucho" było go słychać w różnych dziwnych miejscach - jedni słyszeli, że dochodził z przodu z lewej, inni, że z prawej jeszcze inni, że z tyłu.
Dopiero cierpliwe nagrywanie dźwięku mikrofonem umieszczonym w różnych miejscach pozwoliło zawęzić obszar poszukiwań
Ale nie spieszyło mi się bo się umówiliśmy w serwisie na diagnostykę/naprawę połączoną z przeglądem rocznym, wykorzystałem więc czas na własne badania. Nie żebym coś specjalnie robił - jechałem do pracy to sobie montowałem mikrofon w jakimś miejscu a potem przeglądałem nagranie.
Aha, istotne było to, że dźwięk występował też przy toczeniu się z wyłączonym silnikiem, czyli przynajmniej wiadomo było, że to układ jezdny a nie napędowy. Pierwsza hipoteza - układ hamulcowy (w szczególności - jakieś zanieczyszczenia w okolicach tarcz/klocków) padła zaraz po wcześniejszej wizycie w serwisie.
No dobra, tak się rozpisałem, ale może się komuś przyda taki opis gdyby coś podobnego się objawiło