Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Żeby nie zakładać nowego tematu, pozwoliłem sobię odświeżyć ten watek.

Po kilku wyjazdach z bagażnikiem rowerowym na haku mam uczucie, że auto strasznie nisko siada.
Przyszła mi myśl, może skusić się na zmianę sprężyn na mocniejsze lub wcisnąć jakieś wkładki usztywniające.
W moim poprzednim aucie (mondeo kombi) miałem założone dedykowane usztywnione sprężyny i mondek prowadził sie dobrze. Niestety nie udało mi sie znaleźć w sieci dedykowanych sprężyn do vitary. Sprężyny oryginalne z tyłu wyglądają dość skromnie. Może ktoś z was przymierzał sie do takiej zmiany/modyfikacji? Czy znacie jakiś sensowny pomysł na usztywnienie?

Coś więcej tu w temacie viewtopic.php?f=70&t=13219&start=50

Jak ostatnio wymienialem osobiście amory Kayaba przeczytałem ulotkę gdzie było: producent zaleca wymianę po 60 000 km. Aż się trochę zdziwiłem tym kilometrażem.
Ja patrze na przebieg max do 100 000 km lub po oponach gdy zaczynają ząbkować.
Mam najechane 61 000 km moją V2 i czuję spadek komfortu zawieszenia. Nie duża różnica ale też podczas przejazdów na progach jest trochę gorzej. I patrząc na opony to raczej do 100 000 km amory się skończą.

Podepnę się pod wątek, czy ktoś przerabiał wymianę tylnych amortyzatorów?
Dziś byłem na wyważaniu kół i zwrócono mi uwagę, że chyba prawy tylny amortyzator cieknie - był tłusty.

Wprawdzie auto miesiąc temu było na 3 przeglądzie w ASO oraz na pierwszym przeglądzie rejestracyjnym (po 3 latach) i nikt nic nie wspominał o problemie, ale wiadomo jak to jest z tymi przeglądami. Dziwne, że w ASO nikt na to nie zwrócił uwagi, no chyba, że to stało się teraz, ale jakoś nie wyglądało mi na coś bardzo świeżego. Trochę już poczytałem w necie i trafiłem też na informację, że lekka mgiełka olejowa na amortyzatorach może być dopuszczalna, ale chyba wtedy oba powinny mieć takie same objawy, a u mnie tylko prawy był tłusty, a lewy suchy. Na razie wytarłem go i będę jeszcze obserwował, ale wstępnie szykuję się na wymianę.

W związku z powyższym, czy ktoś może polecić jakieś sprawdzone amortyzatory i ewentualnie sensowny warsztat w okolicach Katowic, bo chyba będę to robił poza ASO.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.