marcinsz pisze:
Hej wszystkim!
Mam problem z moją Vitarą, benzyna 1.6, może ktoś z was się z tym spotkał.
Dziś jak chciałem go odpalić, to dziwnie kręcił i nie odpalał, choć próbował. Jakby nie miał kompresji. Kilka razy próbowałem i nic.
Wieczorem przyjechał znajomy mechanik, i to samo. Ale za którymś razem silnik zaskoczył. Czuć było wtedy trochę benzynę. Trochę pojeździliśmy, i wszystko w normie. Zapala od razu, żadnych błędów, jakby nigdy nic.
Czy macie pomysł co to może/mogło być? Pytanie jest o tyle pilne, że w niedzielę chciałem jechać w trasę i nie wiem czy to chwilowo coś mogło się „zaciąć”, czy poważniejszy problem.
Wcześniej w ciągu dnia odpaliłem go dwa razy na chwilę i zgasiłem, bo wymieniałem żarówki i chciałem się upewnić że już jest ok. Czy to mogło coś spowodować?
Z góry dzięki za wszystkie pomysły!
Nie trzeba odpalać auta żeby sprawdzić żarówki