Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam wszystkich!

Jakiś czas temu miałem małą awarię, która spowodowała również awarię turbiny (zaczęła głośno gwizdać - jak karetka na sygnale). Wymieniłem na nową (nową, nie regenerowaną) w ASO.
Na początku spokój. Po dwóch tygodniach znów gwizdanie. Od ok 1800 do 2500 obrotów najbardziej słyszalne.
Nie tak głośno jak poprzednio, ale zjawisko martwiące mnie, tym bardziej, że już raz przeżyłem traumę ponoszenia kosztów wymiany turbo.
Czy w Waszych autach też słychać dość wyraźnie gwizd turbiny?
Mechanik w ASO stwierdził, że to normalne i w wielu SGV nawet nowych słychać gwizd turbiny. Dodam, że nie jest to ledwie słyszalny świst o o bardzo wysokim tonie, a nieco niższy tonowo gwizd.

Dodatkowo pytanie, co może być tego przyczyną? Staram się nie forsować auta, schładzać turbinę itd. Czy powodem może być nieszczelny układ dolotowy? Od jakiegoś czasu słychać delikatny świergot powietrza przy przyspieszaniu. Pojechałem właśnie na sprawdzenie uszczelnienia, ale turbina gwiżdże.

A może to nie turbo? Co jeszcze może wydawać z siebie odgłos gwizdania zależny od obrotów silnika?

miałem podobną sytuacje w Fordzie Transicie tak jak opisujesz gwizdało dokladnie tak jak by turbina glośno chodziła jeden Medyk już turbine zamówił.... a okazało się że była dmuchnięta uszczelka pod kolektorem wydechowym ale to tak na marginesie......

Tez mam GV 2007 ale nie gwizdze nic. NIE WYDAJE MI SIE aby w nowych autach cos takiego mialo miejsce. Gwizdac moze powietrze w nieszczelnym ukladzie lub jakies lozysko. A moze to pasek sie slizga albo alternator. Jak jest sucho tez swiszczy?

Dziś wstawiłem auto do ASO, która wymieniała turbinę. Zadzwonili po południu, że wykryli nieszczelność w połączeniu przewodu powietrznego oraz dodatkowo na połączeniu turbiny z kolektorem wydechu. Kamień z serca... ale jak oni to montowali, że trzeba się dobijać i domagać sprawdzenia i poprawiania? Podobno przestało gwizdać i świergotać. Jutro sam się przejadę i stwierdzę. Mam nadzieję, że pomogło.

P.S. Tak na marginesie pytanie: czy taka nieszczelność może powodować okresowe zapalanie się kontrolki "zygzak" i generować błąd z powodu niewłaściwego ciśnienia w układzie? Miałem tak, że najpierw pojawiła się ta kontrolka, a potem zaczęło gwizdać i świergotać powietrze. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy może to prawidłowe zachowanie czujników i komputera?

Ja mysle ze tak. U mnie byla nieszczelna uszczelka pod filtrem paliwa i zostal na komputerze wygenerowany blad. Poniewaz mialem jeszcze niesprawna swiece wiec zygzak sie palil bo byly 2 bledy - wiec nie wiem czy zapalilby sie przy samej nieszczelnosci.. Ale w ASO na komputerze bedzie wiadomo co i jak.

A tak z ciekawości zapytam. Ile tzw.ASO liczy policzyło sobie za tą zabawę (wymianę turbinki)?

Sama usługa wymiany turbiny - 400 zł.
Nowa turbina - 1700 zł, ale kupowana poza ASO u lokalnego dystrybutora Garrett.

No, to jeszcze do przeżycia. Ale skoro przyczyną gwizdu były nieszczelności, to znaczy, że turbinka była dobra ?

NieE... Stara była kaput. To nowa zaczęła gwizdać (tzn. tak myślałem) i okazuje się, że to nieszczelności. Ale dopóki nie odbiorę i się nie przejadę sam - to się jeszcze nie cieszę przedwcześnie... Kilka razy się już tak cieszyłem, a potem było zonk.

No i przejechałem się... Dosłownie i w przenośni. Po uszczelnieniu wszystkich przewodów turbina nadal gwiżdże. Zrobiłem kolejną rundę śledczą i teraz mam wersję, że podobno jeśli kolektor wydechowy lub katalizator jest przytkany sadzą - turbina jest "wytężona" i wydaje z siebie dźwięk gwizdania.
Ręce opadają...
Ale nie mam chyba wyjścia - muszę zlecić wyczyszczenie tych dwóch elementów. Inaczej mogę załatwić kolejną turbinę.

Słyszeliście kiedyś o czymś takim?

A masz FAPa ?

Tak - DPF.

Proponuję nie wyrzucać więcej kasy w ASO, tylko udać się do http://www.godula.pl/
celem lokalizacji i usunięcia usterki, wyrzucenia (sprzętowego i programowego DPFa) a przy okazji przeprogramowania (indywidualnego) sterownika i dołożenia paru KM i Nm. Jak już to zrobisz, odczujesz potrzebę postawienia mi duuużej flaszki.