Zachęcony efektami wygłuszenia drzwi ( tutaj relacja z napraw tutaj
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=17119), postanowiłem zabrać się za wygłuszenie bagażnika i nadkoli tylnych. Do przeprowadzenia prac potrzebne będą:
1. ok 3,5 m2 maty butylowej
2. ok 3,5 m2 pianki kauczukowej
3. Łopatki do ściągania tapicerki
4. Klucze nasadowe 10 i 14 do odkręcania mocowań pasów i kanapy
5. Czyściwo i benzyna ekstrakcyjna do odtłuszczania.
6. Ostry nożyk i nożyczki do docinania materiału.
7. Wałek do dociskania mat.
Na wstępie kilka porad przed rozpoczęciem prac.
* Całość prac zajęła mi 8h, więc potrzebny będzie cały dzień wolnego z dostępem do światła. Lepiej robić to w okresie letnim, kiedy dzień jest dłuższy ( lub dobrze oświetlony garaż )
* Zawczasu kupcie kilka spinek tapicerskich w razie uszkodzeń podczas demontażu plastików
* Jeżeli coś się da odkręcić przed montażem mat- zdemontuj. Będziesz miał mniej problemów z docinaniem mat i wycinaniem otworów.
* Nie zapominaj o robieniu dziurek na mocowanie śrub w macie i piance. Po zaklejeniu ich na blachę bardzo ciężko je potem znaleźć.
Prace zaczynamy od demontażu półki i materiału przykrywającego podłogę bagażnika.
Wyjmujemy tylną kanapę- jej zamocowana jedynie na zatrzaski, więc wychodzi bardzo łatwo:
https://drive.google.com/file/d/1oU9_Zzg91rPboHsVpdc9yd5DZpfCX9qy/view?usp=sharingNastępnie odkręcamy oparcie tylnej kanapy. Mocowana jest do stelaża 4 śrubami na klucz 14. Dostęp do śrub po lekkim uchyleniu filcu przykrywającego plecy oparcia
https://drive.google.com/file/d/1KU8a1NF87c44gJ-dGXux-f8k8zihf4sr/view?usp=sharingMając zdemontowaną kanapę, odkręcamy mocowanie pasów i isofixów (klucz 14):
https://drive.google.com/file/d/1UzkVPAzYqrHROL0pCcDAixhRQqVAJo6N/view?usp=sharingWyciągamy maskownicę progu załadunkowego. Ostrożnie, bo do plastiku mocowana jest wiązka od czujnika.
https://drive.google.com/file/d/18_KU-XI4uQCfRjL-joKwWnx5Rcr8skQL/view?usp=sharingZdejmujemy plastiki maskujące kanapę ( same zatrzaski)
https://drive.google.com/file/d/1CIhWpy5i7BvOBVDKWOXEvsTpMD5lMcN0/view?usp=sharingDopiero po zdjęciu kanapy i mocowań możemy się brać za demontaż bocznych plastików bagażnika.
Główne mocowania plastiku to:
* 2 śruby na klucz 10 do poszycia:
https://drive.google.com/file/d/17Z97IoA54Vi78zIlpwaJHotLIheoC9zg/view?usp=sharing* Mocowanie zawiasu oparcia kanapy
https://drive.google.com/file/d/1OQwc7L0nD0dwhk6DktJQw_ROo24fBJju/view?usp=sharing* Jedna spinka do plastików montująca plastik do podłogi tuż przy tylnej lampie ( tutaj nie mam zdjęcia)
* Ucho na torbę z zakupami. Abu je wyjąć, należy je przekręcić o 90 st i wyciągnąć.
https://drive.google.com/file/d/1CVbOt5UlxNqL78FOiaAo4yBijzvX18qa/view?usp=sharingReszta plastików jest za zatrzaski, więc wystarczy lekko pociągnąć i wyskoczy.
Prawy plastik ma dodatkowo podłączone wtyczki do lampki i w moim przypadku do gniazda 12v
https://drive.google.com/file/d/1jdfRznWGSD5Xl_NHFwYRYe9pXIwgg8qu/view?usp=sharingMając wybebszony środek, odkurzamy wszystko i odtłuszczamy powierzchnię przed przystąpieniem do wyklejania matami.
Ja zacząłem od wyklejania wnęk nadkoli:
https://drive.google.com/file/d/1q3arR8HUH-cUhIqNkV-VpCLWx2WYs8w2/view?usp=sharinghttps://drive.google.com/file/d/16eegyU2p9GutVKUw9sznvxKsWxxP-wqR/view?usp=sharingNastępnie podłoga. Pamiętamy o robieniu otworów pod śruby.
https://drive.google.com/file/d/11bphc_JJY2W492Nkemr0Z-18CR2igH_5/view?usp=sharingPo matach czas na piankę:
https://drive.google.com/file/d/1a3Fx4RvFggaTSf9Q2fkAuj1hutA4Y2Gs/view?usp=sharingTutaj nie ustrzegłem się błędów, bo niepotrzebnie zakleiłem powierzchnię, do której mocowane są boczne plastiki. Zbyt duża ilość pianki spowodowała późniejsze problemy z mocowaniem plastików, ale tragedii nie było. Lepiej jednak zostawić te miejsca niewyklejone. Z estetyką też na bakier, ale tego i tak nie będzie widać.
https://drive.google.com/file/d/137h9ihSUwfBPiKWGODhAv0n-1hlTKnQy/view?usp=sharingDalej to montaż wszystkich, odkręconych wcześniej plastików, mocowań pasów, isofixów, kanapy, koła zapasowego itp ( jakieś 2 godziny roboty) . Potem fanfary oklaski i ogólne szczęście.
O ile niczego nie spieprzyliście, nie powinny wam zostać żadne śrubki.
Efekt: jeszcze nie mierzyłem poziomu hałasu, ale jest duża różnica w źródle docierającego do moich uszu hałasu. Teraz główne źródło hałasu do przednie koła i komora silnika a tył to po prostu oaza ciszy i spokoju. Moje dzieciaki bardzo sobie chwalą. Musze teraz wykminić jak wygłuszyć komorę i przednie nadkola.