quadalcanal pisze:
Micra 1.2 przy przebiegu 134 000 km ma już spore drgania, Colt mając 104 000 km też mocno drży.
Czyli coś jest schrzanione i tyle.
quadalcanal pisze:
Ja mam Swifta i nie dość że mam 93 000 km to jeszcze trzycylindrowy silnik i na kierownicy nic nie czuję.
A co tam chcesz czuć na kierownicy, jak ona nie jest w żaden sposób połączona z silnikiem (wspomaganie jest elektryczne)?
Na lewarku połóż rękę, to zobaczysz wyraźne wibracje. W 1.2 nie ma żadnych wyczuwalnych. Albo maskę otwórz, to zobaczysz, jak silnik sobie wesoło po komorze lata.
quadalcanal pisze:
Colt mając przebieg 56 000 km już było wymieniane sprzęgło, Micra mając ponad 90 000 km wymieniane sterowanie wspomagania elektrycznego, oba auta użytkowane przez normalnych użytkowników. ALE ! montowane w UE...(żadne to już "japończyki").
No i masz odpowiedź na pytanie, którego nikt nie zadał.
quadalcanal pisze:
a co do BMW to sam miałem i do udanych nie należało (nie tylko drgania) i podałem jako kolejny przykład "partactwa" w zaprojektowaniu i wykonaniu...
Nie chcę się wgłębiać w temat, bo to nie to forum, ale nie bardzo rozumiem nimbu wyjątkowości BMW. Ani to jakoś wybitnie dobrze nie jeździ, ani nie jest znakomicie wykonane, ani szczególnie komfortowe, do tego awaryjność jest skandaliczna i trzeba ciągle wiadrami hajsu podlewać, żeby toto chciało się przemieszczać. Uogólniam, ale po prostu nie lubię tej marki.