Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Mam pytanko dla znawców. W mojej GV przy załączeniu 4H i 4L, dochodzi do głośnego uderzenia dobiegającego z napędów. Domyślam się, że to w reduktorze. Ostatnio zdarzyło mi się że w sytuacji gdy przedni napęd pracuje pod obciążeniem (tył kopie się w śniegu) potrafi odłączyć przedni napęd i dochodzi taki odgłos rzężenia, jakby tryby się ślizgały. Proszę o poradę w tym temacie, bo może trzeba coś wymienić albo naprawić bez konieczności wymiany reduktora. Pozdrawiam... proszę o odpowiedz...

A może membrana wyłącza napęd w przednim moście....a kontrolka 4WD czasem wtedy nie mruga ?

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

Kurcze czasami murgnie ale to przy włączaniu. Dziś np. miałem problem z załączeniem 4H nie chciało wskoczyć. Dopiero jak wrzuciłem N i wróciłem na 4H to dopiero był załączony napęd. Ale standardowo jak jechałem na 4H to pojawiały się te straszne uderzenia i 2 razy pojawiło się rzężenie i nie było przedniego napędu. Czuć to od razu na śniegu, bo się momentalnie zakopuje na podwórku.
Potrzebuje pomocy, gdyż nie chce aby mnie "wszechwiedzący" mechanicy nie wymieniali całych napędów, jak może to być jeden element. Dla mnie te wszystkie odgłosy dobiegają z reduktora. Mam wrażenie jakby tryby w reduktorze się nie zazębiały tylko tarły i przeskakiwały między sobą przy 4H.
Z postów jakie czytałem na forum przychodzi mi myśl, że poprzedni właściciel(belg) musiał jeździć na 4H po asfalcie.
Jak jeżdżę na 2H to nie ma z niczym problemu.
P.S:Jaka jest cena rynkowa mnie,więcej reduktora do GV cabrio 1.6 (94km) z 99r.?
I kolejne pytanie dla znawców tematu czy można wymienić podzespoły w reduktorze, czy jest to nie opłacalne, albo nie wykonalne?

Przy włączaniu,ma prawo mrugać prze chwilę
Tak czy inaczej skrzynka rozdzielcza do wyjęcia i rozebrania...
Naprawiać raczej się nie opłaci,więc lepiej kupić całą skrzynkę
np na allegro...

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

Tak właśnie myślałem.
Nie ma się co oszukiwać trzeba wyciągać reduktor i zamówić następny.
Dzięki za pomoc.
Odezwę się na pewno po naprawie i napiszę co się zepsuło może komuś innemu mój przypadek awarii pomoże w problemach z napędem w GV.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje Piotr.

A jeszcze mam takie pytanko.
Czy do mojej vitary (Grand vitara 1.6 8V 99r) pasuje skrzynia z modelu poprzedniego? Jak patrzę na zdjęcia na aukcjach to te reduktory są takie same, ale nie wiem jak jest w rzeczywistości, czy pasuje to do mojej skrzyni?

Witam mam odpowiedz moich problemow z przednim napedem.
Po wizycie u fachowca od 4x4 okazalo sie se mam uszkodzone sprzegielka w przednich piastach. Reduktor pracuje wzorowo, ale to szarpanie i stuki to wlasnie przednie sprzegieka gdy dostaja obciazenia. Kolejny rzecz do jakiej sie przyczepil mechanior to fakt ze mam roznej firmy i rodzaje opon miedzy przednia, a tylnia osia. To se za te same rozmiary opon to nic. W terenowce maja byc wszstkie opony take same i tego samego producenta. Pozdrawiam

Po pierwsz GV I nie ma sprzęgiełek w przednichy piastach tylko zabieraki które mogą być wrobione albo przeguby, a półosie są załączane w przednim moście I tak k-woli przypomnienia przedni napęd załączamy z kołami przednimi ustawionymi na wprost na postoju i w czasie jazdy trzeba też przejechać niewielki odcinek na wprost, a załączając na skręconych kołach to będzie waliło w przednim dyfrze. Z oponami to ma trochę racji bo co marka i model to zdarza sie że jedne trzymają wymiar a inne nie

Racja to są zabieraki. Dzięki za poprawkę. Można je zregenerować czy lepiej wymienić?

Regenerować to w nich nie ma za bardzo co. Wymienić na takie w lepszym stanie albo nowe ale to wg uznania

A jaka jest cena nowych albo używanych, bo na allegro znalazłem tylko jedna ofertę i to do vitary 2.0 diesel. Domyślam się że w salonie to mnie spłucze z kasy.
Mam jeszcze pytanko co do opon na przodzie mam goodrich A/T 235/75 15, a na tyle michelin m+s 235/75 15. Czy takie układ opon i ich rodzaj wpływa na układ napędowy. Ja 4H i 4L używam tylko w terenie nigdy na asfalcie nawet teraz w zimę jeżdżę na 2H po asfalcie. Skoro w GV nie ma układu różnicowego miedzy mostowego to w terenie taki układ opon ma znaczenie?
Wydaje mi się ze problemy z zabierakami pogorszyłem przez nie właściwe załączanie. Dopiero jak poczytałem na forach to teraz wiem. Instrukcja obsługi a co jest napisana przy dźwigni reduktora to sobie można ją w buty wsadzić, skoro dopuszcza włączanie 4H podczas jazdy. Ja przyznaję się że załączałem 4H jak zaczynałem się zakopywać i to był błąd. Znowu przy rozłączaniu to nie cofałem samochodem, tylko myślałem że wystarczy się zatrzymać, wyłączyć i to wystarczy do rozłączenia, a tu wszyscy piszą ze to za mało.

4H podczas jazdy, jedynie 4L trzeba się zatrzymać, więc jest dobrze napisane.

Zapinanie 4H kiedy samochód się kopie (tylne koła się obracają a przednie stoją) to faktycznie nie za mądry pomysł. Nie ma co się dziwić że coś się posypało. Co do załączania 4H w czasie jazdy - jak najbardziej można. Trzeba tylko zachować kierunek jazdy na wprost i nie robić tego przy prędkości powyżej 100km/h. No i oczywiście prędkości kół muszą być takie same (czyli żadnych uślizgów itp).
Co do odłączania przodu, a więc "koniecznego cofania" powiem tak. W instrukcji nic o tym nie ma i i mi się nie zdarzyło nigdy żeby mi się przód nie odpiął po przestawieniu lewarka na 2H - bez żadnego cofania. Nawet jeśli potrzebny byłby taki zabieg to jadąc wystarczy delikatnie odpuścić gaz - naprężenia na przednich półośkach ustąpią i powinno wypiąć bez problemu. Skąd mam pewność że u mnie wypina? od razu czuję że pogarsza się trakcja samochodu.

Z zapinaniem 4WD to tak jak Flip napisał i gajowy i dodam że można też przy zapinaniu przodu puścić nogę z gazu albo wcisnąć sprzęgło albo to i to, coby się prędkości kół wyrównały A rozłączać napęd to można w czasie jazdy, nawet po łuku i cofać nie trzeba żeby rozpiąć sprzęgiełka piast bo ich nie ma, czytałaś pewnie o rozłączaniu napędu w Vitarze z automatycznymi sprzęgiełkami piast które się rozpina w przeciwnym kierunku do ich zapinania. A co do zabieraków od 2.0TD to takie same będą.

Mądry to dobrze posłuchać A jeśli możecie to powiedzcie mi co mam zrobić z tymi moimi oponami. Ostatnio mierzyłem, przykładając do siebie i na wysokość są takie same. Czy muszę je zmieniać?

Jak mają ten sam rozmiar to ja osobiście bym je dojeździł a następny komplet tzn 4 opony kupić taki jak być powinien.

A jak kupisz nowe to proponuję przynajmniej 2 razy w roku je zmianować. Tzn przekładać przód- tył, bo przednie opony dostają bardziej w kość (hamowanie) i szybciej się ścierają - powstają różnice w wysokości bieżnika i to już może źle wpływać na napędy.

Wielkie dzięki za pomoc.