Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam,

Ostatnio zakopałem się w koleinie tak ze jedno tylnie koło mi się kręciło (zapadło się w śniegu) a reszta się nie ruszała i niestety unieruchomiłem auto. Jak można wyjść z takiej sytuacji bez pomocy pchających sąsiadów:) Mam Vitare 3D z 2008 na benzyne, nie mam żadnych przełączników w aucie.
Gdyby włączyły się te pozostałe 3 koła to bym wyjechał bez problemu.
Może jest sposób jak sobie radzić mimo ograniczeń auta, jakaś technika jazdy?
Licząc na jakieś wskazówki pozdrawiam.

Ro zumiem że masz 4x4 automatyczne?

tak, mam cały czas napęd 4x4 w tym modelu się go nie wyłącza ani nie włącza

Jest stały napęd. Reduktora nie ma, ale blokada dyfra centralnego chyba jest, czy też nie ma?

w samochodzie nie ma zadnych przelacznikow, chyba raczej nie ma

Jestes pewien ze nie masz takiego przelacznika?

mam zaslepke, nie ma przelacznika

Z tego co ja się orientuję, to wersje trzydrzwiowe miały skromniejsze możliwości sterowania napędem 4x4 niż wersje pięciodrzwiowe. Odnosiłem wrażenie, że jest to bezpośredni odpowiednik trzydrzwiowej Toyoty RAV4, przy czym tamci w wersji pięciodrzwiowej nie wzbogacili układu sterowania 4x4, w przeciwieństwie do pięciodrzwiowej Vitary.

Rzut oka na najbliższe mi linki dla Vitary 3d i 5d wyraźnie pokazuje, że różnice są. Chociaż jest teraz lepiej dzięki wersji 2.4 VVT, która ma podobny (bądź identyczny) system sterowania 4x4 w obu wersjach "drzwiowych".

Wracając do pytania autor tego tematu - musi Pan nauczyć się z tym żyć i dostosowywać technikę swojej jazdy do ograniczonych możliwości auta.

Co to Suzuki wyczynia to tak jak by zrobić ciągnik rolniczy bez tylnego zaczepu

Podobno 1,9DDIS 3d ma reduktor + 5-biegowa skrzynia
http://www.motoforum.pl/Magazyn/200515/grand_vitara.html

W europie wszystkie GV oprócz wersji krótkiej 3d 1.6 miały pokrętło do sterowania napędem co za tym idzie możliwość zblokowania centralnego dyfra albo włączenia reduktora.
Natomiast w USA była to opcja, serwisuję w swoim warsztacie długą 2.7 V6 w automacie i tegoż pokrętła nie ma.

mhm na stronie suzuki polska jest specyfikacja z której wynika że 3d bez napędu na obie osie nie ma

mój ojciec ma ten sam model, kiedyś wjechaliśmy w półmetrowy śnieg i też się zakopaliśmy, ale u nas buksowało jedno koło z przedniej osi i jedno z tylnej. takie też powinno być moim zdaniem działanie tego napędu. dziwne zatem dla mnie jest to, że tylko jedno koło buksowało:)
następnym razem gaz do dechy;D

no a w takiej rav4 wszystkie 4 się obracają

W półmetrowym śniegu w rav4 żadne się już nie obraca.


Wracając do tematu, GV3d 1.6 benzyna nie ma reduktora i blokady centralnego dyfra, czyli jak tylko 1 koło się kręciło to wszystko w porządku.

i tam może się zdarzyć

W zimie najważniejszy jest szpadel, a szufla do śniegu to już wypas.

szpadel lepsiejszy bo podkopie do żywej ziemi

Ale szufla lepsza jak trzeba tonę śniegu spod auta wydobyć.

Owszem 3d GV 1,6 reduktora nie posiada.ale wyjedzie wszędzie.kwestia dobrania biegu i rpm.Posiada natomiast takie coś jak LCD i ta blokada dyfra sprawdza się ale przy przynajmniej czesciowym obciążeniem auta.Sam podróżując w pojedynkę w zimie woziłem mały worek starego cementu,alle 20-ka kanister z paliwem jest w zimie rozsądniejsza.Efekt tył nie pływa,koła są pod kontrolą, bo tył nie ucieka,nie trzeba już miękko tak wchoddzić na sniegu w zakręty.i autko ciągnie jak trzeba.A prace mam w terenie i na dokładkę mieszkam w górach.Reduktor dobry pod górę do pełzania ,ia przyczepy oza drogą oraz do dokładnego zakopania sę w piachu lub snegu.Głowa do góry i pojeżdzic poza miastem.

Chyba LSD tak czy siak nazywanie tego mechanizmu blokadą,to lekka przesada,to jest po prostu mechanizm różnicowy z ograniczonym poślizgiem,prawdziwa blokada -jak dla mnie to np ARB

A jak dla mnie ARB, to firma, nie blokada;) Pozdrawiam;)