Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam,
Może ktoś miał ten problem i znalazł rozwiązanie:
Dodając spokojnie (delikatnie) gazu na biegu podczas jazdy, auto poszarpuje. Wymieniłem świece na takie same jak były (jakieś francuzkie) i nic, dalej to samo, a nawet jakby mocniej. Efekt ten występuje tak samo na gazie jak i na benzynie.
Proszę o pomoc. Może któraś cewka przepuszcza?

Sprawdź kody błędu.
Jeżeli wypadają zapłony, to powinieneś dostać P030n (n = numer cylindra, lub zero jeżeli wypadają przypadkowo).
Tyle że tych zapłonów musi trochę powypadać, żeby się kod zapamiętał...

Właśnie żadnych błędów nie ma. Chyba że mechanik ma gówniane oprogramowanie. Jedyny błąd jaki się pojawia to sonda lambda, ciągle resetuję ten błąd ale po kilku dniach znów się pojawia kontrolka, więc dałem se na luz i nie resetuję.

To nie musi być elektronika. Może sprzęgło się kończy?
Na reduktorze taki sam objaw?

ps.
Nie wiem jaką masz instalację lpg, ale checkengine nie powinna się zapalać.
Błąd lambdy to albo uszkodzona sonda, albo mieszanka daleko poza zakresem pracy sondy - taka mieszanka trudno się zapala i może wywołać właśnie szarpanie przez losowy brak zapłonu.

Jak to sprzęgło? To w benzynowych silnikach też jest dwumas???
Sonda jest padnięta, bo kontrolka zapalała sie jeszcze przed montażem LPG. Wczoraj zamówiłem nową sonde i dzisiaj przyszła. Wieczorem wymienie i zobaczymy jak będzie. Co do LPG to komp od gazu nie potrzebuje połączenia z sondą, i nie jest podłączona pod LPG.
A co ze sprzęgłem?
Aha, po skasowaniu błędu sondy wydaje się że mniej (słabiej) poszarpuje.

No i sonda wymieniona, błędów brak a autem jak szarpało tak dalej szarpie.
Jeszcze jedno - jak samochód postoi nieuruchamiany kilka dni (np przez sobotę i niedzielę) to po uruchomieniu silnika nie pracuje na wszystkich cylindrach. Dopiero po około 2-3 minutach zaczyna prawidłowo chodzić.
Ciekawe czy to właśnie może mieć wpływ na delikatne szarpanie podczas jazdy. Świece też wymieniłem na oryginalne francuzkie (nie NGK).

A to tylko dwumasowe koło powoduje szarpanie?
Jak się zużyją nierównomiernie okładziny sprzęgła albo sprężynki w tarczy, to będzie szarpać.
Ty masz te małe ceweczki zintegrowane z wtyczkami na świece?
Ten patent jest znany ze swojej usterkowości - wibracje i skoki temperatur zabijają te cewki.
Na twoim miejscu wymieniłbym je na zewnętrzne (np z baleno).

ps.
Najpierw są świece ngk, potem długo nic a potem cała reszta...

ps.
Najpierw są świece ngk, potem długo nic a potem cała reszta...

Jak to ngk... nie rozumiem - mechanik mowił że chowają się przy oryginałach,

No mam te cewki zakladane na świece.
Jakie cewki założyć z balneo, możesz coś więcej podrzucić w temacie?

Jakich oryginałach? Silnik j20 jest japoński czy francuski?
Sekcja 6F manuala - zobacz co jest zalecane.

W baleno (bez aparatu zapłonowego) są dwie podwójne cewki podłączane zwykłymi kablami do świec.
Można je zamontować w miejscu mniej narażonym na wstrząsy niż pokrywa zaworów silnika.
Wymaga to lekkiej rzeźby, ale nie trzeba się rujnować na nowe zintegrowane cewki do gv.

Silnik jest oczywiście japoński, ale świece wg "suzuki service" w Płocku zalecają właśnie francuzkie. Podali mi nawet dokładny symbol tych świec.
Zdecydowanie odradzili NGK.
Ja nie jestem znawcą w tej dziedzinie więc polegam na opinii serwisu oraz znajomych mechaników samochodowych, gdzie jeden jest moim sąsiadem i prowadzi warsztat już od 30 lat, a drugi to kolega z dawnych lat.
Wszyscy przyznali zgodnie że francuzy są bardzo dobre.
Co do szarpania - chyba dam se na luz bo już i tak zbyt dużo mnie to kosztowało - świece, sonda, alternator...
Jak zacznie ostro napierniczać to przynajmniej będe wiedział co jest. A teraz delikatnie szarpie i jest zgadywanka, może sprzęgło, może cewki, może wał

Najlepiej podmienić cewki od znajomego i będziesz wiedział....

Qrcze w mojej okolicy nikt nie ma suzuki, jak bym miał kogoś w niedalekiej odległości chętnie bym podmienił na chwilkę.
Dzięki WIELKIE kolego Kostuch za zainteresowanie tematem,

u mnie też szarpie ale kocham to auto nawet z szarpaniem
Co jakiś czas pojawia się błąd nastawnika przepustnicy i bardzo syfi się przepustnica do niej idzie wężyk z odmą . Po wyczyszczeniu przepustnicy jest chwila spokoju około miesiąc i znów to samo

U mnie nie pojawiają się żadne błędy po wymianie świec i sondy.
Ale zaglądne do tej przepustnicy, dzięki Cordoba za info.

No nie wiem właśnie mi wygląda na to jak by "odma" żygała syfem do przepustnicy bo do przepustnicy idzie wąż "breather - odma" być to może iż spalanie jest [cenzura], np przez sondę L, bo świece wymieniałem .

Czyszczenie przepustnicy to pikuś zdzieraż węża i czyszcisz podnosząc klapę.

Nie podoba mi się to że samochód szarpie gdyż ponieważ grozi to spustoszeniem skrzyni, wału , mostu, źle działa na silnik.
Ale i tak ją kocham nad życie:) Będzie u mnie do samego końca " mojego " lub "jej"