Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam,

Ktoś podejmował wyzwanie, żeby zamontować LEDy w miejscu po halogenach? Z tego co widzę, to łatwo na pewno nie będzie bo trzeba ściągać zderzak żeby dostać się do śrubek montażowych. orientuje się ktoś jak jest on zamontowany do karoserii? Bo nie chciałbym czegoś pourywać... a już mam naderwane prawe mocowanie.

Zdjąć koło, odczepić spinki nadkola od strony zderzaka. Odchylić nadkole. Zaślepka mocowana jest do zderzaka na trzech śrubach (gwiazdka). Można też bez zdejmowania koła - trzeba je skręcić maksymalnie i potem wyjąć spinki z nadkola przy zderzaku - mniej miejsca ale da się jak się ma chudą rękę. Zderzaka nie trzeba zdejmować. Sprawdzone.

Piotrek

_________________
Piotrek

OOo wielkie dzięki ziom! Bo już byłem nastawiony, że to będzie grubsza akcja na cały dzień

Proszę bardzo

Ja mam zamontowane w tych miejscach światła do jazdy dziennej robione przez nasz WESEM. Takie zwykłe, na żarówki 20W. Średnio raz na dwa lata trzeba je wymieniać bo spalone. Kiedyś zdejmowałem koło do tej operacji, teraz tylko skręcam, odpinam nadkole, odchylam je, wyciągam gniazdo żarówki z lampy i po temacie. 5 min i po robocie. Wiadomo, do zamontowania świateł lepiej mieć dobry dostęp, więc koło warto zdjąć.

Piotrek

_________________
Piotrek

Dziś już wszystko wyjęte. Niestety jak zawsze nic nie pasuje więc jutro robimy rzeźbę

1. Mocowania są tradycyjnie nie plug and play (jest całkiem inny rozstaw mocowań, zaślepka ma o ładnych parę cm większy)
2. Lampa LED jest za mała w stosunku do otworu więc lata

Jak jutro coś wymotam wieczorem to się pochwalę.

I po krzyku, wszystko zamontowane

Co do samego montażu, wszystko było pakowane w zaślepki (wierciliśmy w nich otwory - co warto zrobić to wyciąć całe ożebrowanie, znacznie ułatwi to wiercenie)
Potem trochę kleju na gorąco, dwa blachowkręty i nie ma szans żeby to odpadło podczas jazdy. Wygląda świetnie.