Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Ja tez mam japończyka i dokładnie takie same doswiadczenia- po rozgrzaniu chrobocze bardziej:(

_________________
monia:)

Hmm no i ja mam mejdindżapan i nie słyszę zadnych dziwnych dźwięków. Nie ma roznicy przy hamowaniu, czy hamulce nagrzane czy zimne.

Japan 2WD GS , w tym temacie cisza.Hamulce Ok.

sprawdźcie czy nie macie spalonych hamulców - mówię serio. Ja miałem to samo i okazało się, że nagle po 15 kkm spalone są klocki a co za tym poszło tarcze. Jak były zimne to cicho hamowały, po rozgrzaniu buczały jakby ktoś szorował papierem ściernym. Oczywiście były próby w serwisie zrzucenia na mnie winy, ale po mojej stanowczej odmowie okazało się że SMP wymieni na własny koszt...

No to sie zobaczy

Ja mam od nowosci. Prawie 20.000 przejechane i hamulce robia WRRRRRRRRRRRRRRUUUUU...... 3 wizyty w serwisie i niby wszystko OK.

U mnie po okolo 4000 tys okazalo sie ze sa pokrzywione chyba tarcze!?!
W serwisie wymienili na nowe i jak na razie jest ok.

Przykra sprawa

4000 tys? Zrobiłeś tym autem już 4 mln km? Respekt
A skoro to już 4 mln to nie dziwie się że :

i w dżapanach tak jest??? to pewnie dlatego że to 2WD...

przede wszystkim zależy z jakiego rynku pochodzi wasze autko japoński czy węgierski? w autkach węgierskich jest to sprawa klocków są one wykonane z bardzo twardego materiału i tu jest właśnie pies pogrzebany. Zalecam wam zastosowanie klocków od bliźniaka jakim jest fiat sedici lub poszukać klocków lucasa. Pozdrawiam

Witam
W moim SX4 Japan buczenie hamulców pojawia się rzadko jako efekt jazdy w korku i krótkich hamowań następujących po sobie. Ale moim zdaniem nie ma to wpływu na ich trwałość i jakość działania. Wysokość klocków jest prawidłowa powierzchnia tarcz idealna a to oznacza prawidłowe działanie.
W samochodzie z którym miałem same kłopoty tarcze po przebiegu 10000km
wyglądały jak żłobione na gł. 0,5mm a nic nie warczało czy buczało. Za to przy ostrym hamowaniu rzucało samochodem na boki , w efekcie tarcze padły po 15000km. Więc jeśli proces hamowania jest prawidłowy to raczej skład mieszanki z której wykonano klocki powoduje efekty akustyczne. Ale oczywiście nie jestem ekspertem i jest to osąd subiektywny.

Witam wszystkich.
Miałem dokładnie te same objawy. Przy jeżdzie w korkach - przykry dzwięk. W serwisie powiedzieli że znają problem i bez targow wymienili
tarcze i klocki. Trzeba troszke ostrzej z serwisem

mi ostatnio w jeszcze jednym serwisie potwierdzili w rozmowie (bo hamulce wymieniałem na Toruńskiej), klocki są robione z jakiejś specyficznej mieszanki i dlatego palą tarcze i same się tez palą. Absolutnie nie można dac sobie wytłumaczyć, ze przez złe hamowanie samemu spaliło się hamulce. Podejrzewam, że każdy z nas zrobił już trochę kkm i raczej nikomu się to nie zdarzyło a tu po 10 kkm serwis Ci mówi, ze nie umiesz hamować...Suzuki wie o tym, ale serwisy jeśli mogą to starają się przerzucić winę na Klienta - niestety

aha - hamulce też mi szurały i piszczaly na różne sposoby - założyłem markowe tarcze i klocki i wszystko ucichło - koszt 400zł...

Czy ktoś wie jakiej firmy montowane są klocki do SX4 4x4?

_________________
Tarzycjusz:)

kilka dni temu byłem na przeglądzie 15000, wymieniono na gwarancji tarcze i klocki (sygnalizowałem, że coś nie tak przy każdej wizycie w ASO), tarcze podobno oryginalne i standardowe klocki podobno innej firmy niż oryginalne.
Objawy do reklamacji: piszczenie (właściwie od samego początku), słyszalne chrobotanie i głośne tarcie (po ok 5000), duże zużycie tarcz względem klocków (rant na tarczach ok 1-1,5mm, klocki wystające ok 3-4mm).
uwzględnili, wymienili - oby tak dalej
serwis Kosicki Aleksandrowska Łódź

A serwis Yama w Osielsku k/Bydgoszczy na te same objawy tak odpowiedział:
to normalne w Suzuki - wszystkie głośno słychać; nie podlega naprawie gwarancyjnej; przeczyścimy i będzie OK.
Jedyna różnica, że tarcze nie są znacznie zużyte.

Witam,

Mam problem, tak jak wszystkim chyba czasami pojawia się głośniejsze działanie hamulców, ale się już poprawiło.

Ostatnio niestety zaczęła zapalać się niepokojąca kontrolka hamulca ręcznego w czasie jazdy w różnych momentach, przy szybkim ruszaniu, przy delikatnym hamowaniu jak również przy bardzo mocnym, oraz przy zakręcaniu, chyba wtedy gdy zaczyna działać układ ESP.
Natomiast ESP nie sygnalizuje poślizgu.


W instrukcji jest napisane, że może to być zbyt niski poziom płynu hamulcowego, lub wadliwe działanie układu rozdziału siły hamowania w tylnych kołach.

Samochód ma 2 miesiące i mam przejechane tylko 2500km. Więc poziom płynu hamulcowego powinien być ok, przyglądałem się zbiornikowi wyrównawczemu ale wygląda ok.

Bardzo proszę o pomoc. Czy ktoś się spotkał z czymś takim w SX4.

Z hamulcami nie ma żartów. Nie trać czasu na szukanie rozwiązania tego problemu, tylko jedź do serwisu.

Nie wiem, czy już pisałęm, ale po przeglądzie 30 kkm w końcu wymienili mi klocki. Teraz już nic nie chrobocze, przejeździłem od tego czasu 5 kkm i nie było ani piśnięcia.

A ja dziś wymieniłem klocki przednie po 18 kkm -koszt -450 PLN Nie uznali tego jako naprawy gwarancyjnej

powiem tylko tyle że przepłaciłeś, zobacz jakie ceny klocków znalazłem w sieci:
Umieszczam w kolejności od najtańszych:




teraz trochę droższe:





i najdroższe:




do Valeo jak narazie nie znalazłem cen:

Wolałem nie ryzykować kupna zamienników po tym co miałem w Corolli...wszystko tarło, piszczało, skrzypiało, bo '' nie chciałem przepłacać w ASO'' ...jeśli znowu zużyją sie tak szybko, będę już wiedział jakich szukać a może i inni użytkownicy będą mieli do tej pory swoje doświadczenia a jak wiadomo, najlepiej uczyć sie na cudzych błędach

fabrycznie są montowane te pierwsze z listy (TRW czy jak ktoś woli Lucas), wszyscy natomiast polecają Ferrodo ( większość je montuje w Swiftach po "zjechaniu" tych z pierwszego montażu), pozatym zamiennik Ferrodo jest raczej lepszy od tych z pierwszego montażu czyli TRW