Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://suzukiklub.pl/forum/

twardy pedał hamulca vitara 89
https://suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=7278
Strona 1 z 1

Autor:  willy [ 14-12-2010, 07:47 ]
Tytuł:  twardy pedał hamulca vitara 89

Witam jestem nowy na tym forum.
Szukałem, szukałem i nie znalazłem tematu, który mnie interesuje, dlatego mam pytanie czy ktos sie spotkał z takim problemem. Posiadam Vitare rocznik 89 ( uważam że bardzo dobry rocznik :) ) i jak jest zimno rano przy ruszaniu samochodem, lecz nie zawsze ( nie ma na to reguły )pedał hamulca jest twardy. Po przejechaniu ok. 500m hamulec wraca do normy. W czasie kiedy jest twardy zachowuje sie tak jak na wyłączonym silniku. Poprostu jakby servo nie pracowało. Zdzwiwiony jestem dlatego, że posiadam ten samochód dwa lata i taki objaw wystepuje tylko porą zimową. Jak jest ciepło ( temp. na + ) to hamulec jest ok. Ani razu sie nie zawiesił.
Czy ktos się z takimś czymś spotkał.

Autor:  kedar [ 22-12-2010, 17:04 ]
Tytuł: 

u mnie w Vitarce rocznik 90 r - również niezły - mam podobnie, zimą przy kilku stopniach mrozu pedał hamulca przez chwilę po odpaleniu jest twardy. ten typ tak chyba ma;)
u mnie z reguły wystarczy chwilę odczekać lub kilka razy nacisnąć i "puszcza":)
nie jest to jakiś problem, po prostu trzeba się przyzwyczaić;)

Autor:  KozioŁ [ 22-12-2010, 22:35 ]
Tytuł: 

Może serwo zamarza. W vitarze wszystko może zamarznąć. :lol:

Autor:  willy [ 23-12-2010, 23:03 ]
Tytuł: 

nareszcie ktoś się odezwał. Kedar widze, że nie pozostaje sam z tym problemem. U mnie jest dokładnie tak jak piszesz, również po naciścięciu kilka razy hamulca problem znika lub po chwili jak tylko silnik jest uruchomiony . Ciekawe co ?
Myśle, że serwo raczej nie zamarza bo wystarczy -2, -3 stop. i problem sie pojawia, choć nie zawsze.

Autor:  kedar [ 23-12-2010, 23:58 ]
Tytuł: 

ja już z tym nie walczę i nawet nie wiem co to jest, wystarczy o tym pamiętac;)

swoją drogą jednak fajnie było by dowiedzieć się co to za objawy, może ktoś mądrzejszy oświeci nas swoją wiedzą;)

przynajmniej wiemy, że nie jesteśmy odosobnieni:)

Autor:  qbak [ 04-01-2011, 23:53 ]
Tytuł:  zamarzanie.....

faktycznie z tym zamarzaniem ciągle coś..... drzwi, a w szczególności po krótkich roztopach i mrozie zamarzają zamki i albo się nie otwierają albo nie zamykają. Może ktoś ma na to receptę?

VITARA 1,6 rok 1998 z centralnym zamkiem.

pozdr

Qba

Autor:  bst [ 05-01-2011, 12:57 ]
Tytuł: 

Syf w rurce od podcisnienia (pomiedzy serwem a blokiem wtrysku) lub sparcialy przewod i jak jest twardy to puszcza.
Ew. zdychajace serwo, ale to raczej malo prawdopodobne.

Autor:  kedar [ 06-01-2011, 00:54 ]
Tytuł: 

u mnie na zamki pomaga coś w stylu wd-40 lub jakiś smar o silikonowej konsystencji. wtryskuje tego mnóstwo do zamków i zawsze działa z tym, że ja otweram z kluczyka;)

Autor:  qbak [ 06-01-2011, 09:17 ]
Tytuł: 

Tak też robię, ale mam wrażenie (bo jeszcze nie rozbierałem boczków), ze zamarzają mechanizmy w środku drzwi..... w lato rozbiorę tapicerkę z drzwi i zobaczę co się dzieje.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/