Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam wszystkich.
W tym tygodniu mam odebrać nowego S-Crossa xled. Co sprawdzać w pierwszej kolejności przy odbiorze? Czy ubezpieczenie w proponowanej przez Suzuki formie jest konieczne? Co będzie się działo przy założeniu felg bez czujników ciśnienia?

Gratuluję,
W moim Premium Plus "zastał się" spryskiwacz reflektorów ksenonowych oraz nie łączyła jedna z lampek w podsufitce, takie drobnostki które zostały usunięte od ręki.

Które ubezpieczenie masz na myśli? Pakiet OC/AC czy też tzw. rozszerzoną gwarancję? Jeśli to pierwsze to chyba nie będzie łatwo znaleźć lepsze warunki niż te proponowane przez dilera na starcie. Jeśli chodzi o to drugie to sprawdź warunki ubezpieczenia tj. co dokładnie podlega ubezpieczeniu i sam zadecyduj czy warto. Masz na to trochę czasu. Ja się zdecydowałem od razu.

Jeśli nie będziesz miał czujników ciśnienia to komputer będzie Cię uprzejmie o tym informował. Cały czas. Na cały ekran. Na pomarańczowo. Cóż, trzeba odżałować i kupić komplet opon z czujnikami - tako rzecze UE. Dla Twojego bezpieczeństwa oczywiście.

Obejrzyj lakier i tyle. Staram się mieć nieco naiwności i zaufania i odbieranie samochodu w asyście mechanika, lakiernika, przyrządów wszelakich i stupunktowej listy to przesada. Od tego jest gwarancja.
Jeżeli założysz koła bez TPMS będziesz miał stale wyświetlający się pomarańczowy komunikat na ekranie komputera (z możliwością odczytu innych informacji przez krótką chwilę). To chyba zbyt wysoka cena za te zaoszczędzone ~osiemset złotych. Można tam ewentualnie wkleić zdjęcie dziewczyny/chłopaka a kilometry, spalanie itp liczyć ze słupków, tablic albo nawigacji

Edit.
Piękny dubel wyszedł w tej samej minucie

_________________
S-cross AllGrip CVT

Dziękuję za informacje. Mam na myśli AC. Czy bez tego AC można ubezpieczyć samochód i u innego ubezpieczyciela? Kupuję bez kredytu.

Dobry i uczciwy agent ubezpieczeniowy dużo może, osobiście mam takiego i np. jego oferta była bogatsza niż w salonie i to za mniejsze pieniądze. Jednak można taniej i lepiej. Ty musisz wiedzieć co oczekujesz od ubezpieczyciela i zaczynasz negocjacje. Jeśli chodzi o AC to myślę, że nie warto ryzykować i to jeszcze przy nowym wozie, a wręcz odwrotnie należy wyszukać szeroko rozbudowanej oferty AC.

Takie wypasione AC to chyba tylko nasz rodzimy powszechny zakład ma w ofercie!

Czy możesz zdradzić w jakiej firmie ? Jak kupowałem, nie znalazłem oferty mniejszej niż 3.000 zł za pakiet , w ASO dali za 2.000 zł

Tak mi też się wydaje - przy kupnie samochodu pakiet ubezpieczeń jest w cenie promocyjnej - trudno będzie znaleźć coś lepszego/tańszego. Co innego po roku - wtedy warto się rozejrzeć i ponegocjować.

Dodatkowo otrzymałem dywaniki gumowe podłogowe, gumowe do bagażnika, blachę pod silnik. kolor grafit metalik/ ZCD był w cenie samochodu. Cena pakietu ubezp. 2090 zł. Próbowałem zamienić opony letnie na całoroczne, ale bardzo miły Pan odradził mi to tłumacząc, że od jesieni będą obowiązywać opony zimowe a na wiosnę letnie. Jak będzie z oponami całorocznymi nie był w stanie wytłumaczyć. Może ktoś słyszał coś w tym temacie? Czy opony całoroczne są dużo głośniejsze od letnich?

Z całorocznymi , to jest taki kłopot, że:
- kupując nowe auto masz nówki letnie i nawet jak sprzedasz, to z dużą stratą
- uniwersalne to, moim zdaniem, dobre są do typowo miejskiego autka, bo jak sama nazwa wskazuje, ani zimą ani latem rewelacyjne nie są
- o ile latem taka uniwersalka będzie OK przez całe życie, to już zimą z bieżnikiem poniżej 4mm już tak różowo nie będzie.
Moim zdaniem jedna mała "wycieczka do rowu" zimą kosztuje więcej niż komplet przyzwoitych opon. kupujesz auto za kilkadziesiąt tysięcy, a zastanawiasz się czy nie "przydziadować" na oponach albo AC? Dziwne to dla mnie jest. Osobiście zawsze jak kupowałem nowe auta, to punkt obowiązkowy to AC i opony był. Mogłem kupić słabiej wyposażone auto albo niższy model ale na tych dwóch punktach nigdy nie oszczędzałem.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Mój agent zawsze się stara i nie chodzi tu o gotowe pakiety, ale o uzyskanie zniżek indywidualnych, nawet takich specjalnych z "centrali" udzielanych dla określonego klienta. Zapewne ważną rolę stanowi staż ubezpieczeniowy i jego historia, zakres korzystania z usług ubezpieczeniowych w danej firmie, wiedza agenta, itp. Dodatkowo posiadam kartę klienta która między innymi też ma wpływ na cenę za polisę w jednej z firm ubezpieczeniowych. Sumując dostępne zniżki i ewentualne promocje można stworzyć dobrą ofertę za rozsądne pieniądze, o ile ma się takie możliwości. Jeśli chodzi o nazwę ubezpieczyciela to myślę, że w tym temacie nie chodzi o to kto, ale czy można taniej.

To trzeba było tak od razu choć lepiej przyznać się do błędu, zamiast ciemnotę wciskać.

skoro to jestem ciekaw kto zaproponuje niższą cenę niż oferta z ASO.

Wychodzi na to, że takiej oferty nie ma

Jest jeszcze jeden drobiazg, ktoś kiedyś usłyszał : za błędy naszych agentów nie odpowiadamy nawet te najlepsze warunki, muszą być w OWU, a składka wyliczona wg tego, a nie znajomości z agentem

Potwierdzam. Jak się ma odpowiednie znajomości to można zdziałać sporo. Ja poprosiłem w SUZUKI o wyszczególnienie wszystkich warunków ubezpieczenia i pokazałem to mojemu agentowi z PZU. Jego oferta była droższa o ok. 500 zł, ale tylko dlatego, że brałem auto na sam koniec roku i już wyczerpał pulę przysługujących mu "zniżek dodatkowych". Dlatego zdecydowałem się na dilerskiego allianz'a.
Gdyby mógł mi dać zniżkę to wyszło by niewiele ponad 2 tys. (troszkę taniej niż oferta PZU z SUZUKI). Dodatkowo miałbym w tej cenie ubezpieczenie od utraty zniżek, którego to nie oferuje Allianz. Oczywiście cena wyszła by bardzo porównywalna z pakietem dilerskim, ale piszę tylko, żeby potwierdzić, że można dużo taniej niż "standardowa" oferta.
Dodam tylko, że u tego samego agenta ubezpiecza się moja rodzina (auta+mieszkania).

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort

Widzę, że nie jestem sam który korzysta z pomocy dobrego agenta. Naprawdę warto.

Oj, coś nisko kłania się czytanie ze zrozumieniem. Porywczość w dyskusji bez zrozumienia istoty tematu, często wpływa na wysuwanie niewłaściwych wniosków.
Powtarzam , dobry agent może przygotować lepszą ofertę niż ASO ale to zależy od wielu czynników które mają wpływ na końcowy wynik i trzeba pamiętać, że mówię o indywidualnej ofercie.
Nie, znajomość z agentem ale znajomość tematu przez agenta, gwarantuje przygotowanie dobrej oferty.

OK masz racje , ale błagam, zdradź mi wiedzę tajemną jaka to firma ?. Mam 3 kolegów, są agentami 3 najbardziej uznanych firm ubezpieczeniowych i żaden nawet się nie zbliżył się do oferty salonu. Powiedz który mnie okłamał to może mu chociaż gębę oklepię. Zakładam oczywiście, że nie jest to firma typu MojeTU lub inny direct.
Poproszę tylko JEDEN konkret, nic więcej, bo jak na razie to same hasła bez żadnego pokrycia.

Jak prawie dwa lata temu kupowałem S-crossa, to wybrałem ofertę salonu (PZU), bo było praktycznie i na miejscu (zapłaciłem ok.2,1kpln za auto warte 94kpln). Ale z ciekawości sprawdziłem u "mojego" agenta PZU i on mi wyliczył na 2,2kpln. Tak było w przypadku auta nowego. Po roku oferta agenta już była minimalnie lepsza (nie pamiętam wartości bezwzględnych ale coś ok 50-70pln). Dodam, że mam wszystkie możliwe w PZU zniżki, jestem poza grupami dużego ryzyka (wiek i staż kierowcy) i mieszkam w małym mieście o niskich stawkach OC (co też jest dość istotne). Myślę też, że fakt, że ubezpieczam od lat u niego dwa samochody i mieszkanie też ma znaczenie.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

PZU w bardzo szerokim zakresie ubezpieczeń

Gdy w tym roku przedłużałem ubezpieczenie, Allianz, w którym miałem ubezpieczone auto przy kupnie, zaproponował 2260. Agentka, z usług której korzystam (wyszukuje najlepsze oferty od różnych ubezpieczycieli) wyszukała mi ofertę PZU - była tylko 10 zł niższa. Zdecydowałem się na kontynuowanie ubezpieczenia w Allianzie, ale "moja" agentka poszła jeszcze ponaciskać na PZU i okazało się, że da się z ich oferty urwać jeszcze 200 zł - wyglądało naprawdę nieźle, ale dokładne porównanie warunków ubezpieczenia wykazało, że niższa składka była okupiona kilkoma ustępstwami w warunkach. Koniec końców - zostałem tam gdzie byłem.

Morał? Da się obniżyć stawkę ubezpieczenia? Ano da się, ale zanim się skusicie przeczytajcie dokładnie co kupujecie i za co płacicie, a tego się nie da bez przestudiowania warunków. Ot najprostszy przykład: ubezpieczyciele oferują pakiet assistance o jakiejś wdzięcznej nazwie handlowej, ale trzeba dokładnie sprawdzić co się za tym kryje i np. stwierdzić, że jeden z nich daje holowanie do 150 km gdy drugi - do 600 km. Jeden daje (przykładowo) hotel na 3 dni a drugi na 5. Jeden da samochód zastępczy na 3 dni a drugi na 9. Itp. itd.

W salonie sami mi powiedzieli czym się różni ubezpieczenie Allianz od PZU, więc to chyba nie jest jakaś wiedza tajemna, żeby porównać co wchodzi w skład ubezpieczenia.
Wcześniej oba ubezpieczenia były w jednakowej cenie (ale Allianz miał minimalnie większy zakres), w tej chwili PZU jest droższe o parę stówek, więc nie jest tak bardzo opłacalne.
Natomiast przy porównywalnych cenach nie będę się wahał ani chwili, żeby wrócić do PZU. W moim przypadku ich wyceny i szybkość załatwiania spraw była na wysokim poziomie, w porównaniu choćby do Allianz, w którym znajomy miał szkodę...

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort

A ja Allianza sobie chwalę. Wszystko bezproblemowo i w miarę szybko. Jeden proceduralny "zgrzyt" po drodze gdy nie zauważyli, że otrzymali moje upoważnienie na ASO i wpłacili pieniądze na moje konto Generalnie nie mogę narzekać. Z drugiej strony - mój syn skorzystał ostatnio z AC w PZU i też było OK, choć mam wrażenie, że z ich komunikatywnością nie było najlepiej, ale może to kwestia kto konkretnie zajmuje się sprawą z ich strony (tzw. czynnik ludzki ). Ogólnie - w przypadku obu ww. firm nie mam większych zastrzeżeń, czego nie mogę powiedzieć o innych firmach (co najmniej dwóch), których nazwy pominę litościwym milczeniem

Dlatego też napisałem, że PZU chwalę ze swojego doświadczenia, natomiast z Allianzem mam styczność po raz pierwszy dopiero i nie zamierzam sprawdzać w ogóle czy są skuteczni. ;-)

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort

Miałem szkodę zgłaszaną w Allianz w ubiegłym roku - malowanie przegwoździowanego boku. Bez problemu zaakceptowali koszmarnie drogi rachunek z ASO (wycenili malowanie 3 elementów na 2 tys., ASO wystawiło rachunek na 3 z ogonkiem...). Czytelne strona internetowa, błyskawiczne reakcje.
Do PZU nie wrócę nigdy po tym, jak po 3 latach od sprzedania samochodu (wszysttko było prawidłowo zgłoszone do PZU) zaczęli mnie nękać dopłaceniem za OC przez okres, kiedy nowy nabywca korzystał z tej polisy. Krótko mówiąc ja zapłaciłem "karę" za to, ze nowy nabywca zmienił ubezpieczyciela.

_________________
S-cross AllGrip CVT

To mi przypomina moją historię z TP S.A., z kótrą się rozstałem kiedyś i ze zdziwieniem przyjąłem gdy po kilku latach dostałem od nich rachunek za używanie telefonu. Zadzwoniłem do nich z interwencją i dowiedziałem się, że to błąd w ich systemie komputerowym i że wystawią mi fakturę korygującą. Na moje uprzejme stwierdzenie, że jaką fakturę korygującą skoro nie jestem ich klientem i chyba nie mieli prawa mnie wyfakturować, usłyszałem "Ale BYŁ pan naszym klientem". Innymi słowy zostałem napiętnowany na wieki i nigdy się od tego nie uwolnię