quant pisze:
Promocyjna składka w Allianz przy kupnie samochodu rok temu to 1000 pln.
No to, żeś trafił!

1000PLN za S-Crossa? Jaka wersja? Ja zapłaciłem coś koło 2000 (Allianz) przy kupnie mojego Premium Allgrip, a potem przy odnowieniu też coś koło tego co podałeś. Ale ja miałem likwidowaną szkodę więc chyba podwyższyli mi składkę.
Tym niemniej przed końcem okresu ubezpieczenia poprosiłem swoją brokerkę o rozeznanie i wyszło, że w PZU dali mi składkę o 50 zł niższą. Potem brokerka jeszcze na nich nacisnęła więc zeszli o jakieś 200 zł. Ale tu zacząłem porównywać warunki oferowane przez PZU i Allianza i wyszło, że w PZU są jednak gorsze. Nie pamiętam dokładnie wszystkiego, ale w szczególności w PZU dali znacząco gorszy pakiet assistance. Dowcip polega na tym, że na pierwszy rzut oka tego nie widać, bo każda ubezpieczalnia lubi ukryć wszystko pod jakimiś super-chwytliwymi nazwami handlowymi i dopiero uważna lektura i porównanie pozwala dojść do konkretnych wniosków.
Zatem to, co mogę polecić to uważna lektura i porównanie warunków ubezpieczenia a potem decyzja, bo pewnie wyjdzie tak, że jedna składka jest wyższa, ale też warunki są lepsze - czy warto te lepsze warunki wykupywać? Aha, ważne też są warunki obsługi i podejście do klienta: z osobistych doświadczeń wiem, że z pewnymi TU nie chcę już mieć do czynienia

Wydaje mi się też, że w chwili obecnej ubezpieczenia idą w górę i jakaś ogólnie dziwna sytuacja zaczyna się tworzyć - mój syn musi ubezpieczyć autko wkrótce (młody kierowca, nieco ponad rok z prawkiem, mniej niż 25 lat - wszystko przeciwko niemu, ale też - poniekąd słusznie

) i ceny jakie nam brokerka podała po prostu zwalają z nóg. Oczy jak filiżanki normalnie. Ona podsumowała to tak: "gdyby to jedno TU mi taką cenę podało, to bym pomyślała, że się wygłupili, ale trzy ...?"