Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam,
zanim zawitam do ASO (samochód ma 3 miesiące - 1.6 Pb 4wd) zwracam się z zapytowywaniem do Was.
Otóż - i jest to nie sporadycznie tylko ZAWSZE - przy poruszaniu się w zakresie prędkości 75-80 km/h i zakresie obrotów przed 2 tys. na piątym biegu, w tym właśnie zakresie prędkości i obrotów występuje u mnie charakterystyczny dźwięk - ni to buczenie ni to gwizd, trudno mi określić dokładnie. Kojarzy mi się on najbardziej z dzieciństwem i jazdami ówczesnymi autobusami (powiedzmy że lata 80-te), w których ten dźwięk towarzyszył jeździe w zasadzie niemal cały czas.
Pewnie napiszecie mi zaraz żebym wrzucił nagranie - spróbuję to zarejestrować, ale może jest to oczywiste, że "ten typ tak ma" i nie ma co zawracać sobie głowy...
Jest też drugi rodzaj dźwięku - taki bardziej "rzężący" (nie wiem czy ortograficznie tak to się pisze;-), który pojawia się nie zawsze, ale z reguły przy łagodnym przyspieszaniu (lub nawet jeździe bez dodawania gazu, za to hamując nieco silnikiem) na 2 lub 3 biegu, który niepokoi mnie bardziej (przez pierwsze 2 miesiące go nie zaobserwowałem). Nie chodzi mi tu o odgłosy buntu silnika przy wrzucaniu za wcześnie wyższego biegu, choć typ tego dźwięku jest nieco zbliżony.
Jeśli ktoś ma może jakieś gotowe odpowiedzi na podstawie tylko takiego opisu to bym był wdzięczny za info. Jak nie to postaram się nagrać te dźwięki, choć coś mi się zdaje, że będzie ciężko - nie walą one po uszach zbyt natarczywie, ale jak już człowiek raz coś takiego usłyszy to nawet cichy, ale cholernie denerwuje...;-)

U mnie jest coś takiego, lekki "pogwizd". Ja to zwalałem na skrzynię CVT albo... średnio aerodynamiczne lusterka.

Zaś co do czegoś, co można określić trochę jak dźwięk łańcucha wlokącego się po drodze, to pojawia się przy wolnym przyspieszaniu przy 40 - 60 km/h. Ja to brałem za dźwięk męczonego silnika (czyli czegoś takiego, co opisujesz w swoim poście), bo przy CVT w trybie auto samochód zaczyna wtedy przyspieszać z niewielu ponad tysiąc obrotów, z możliwie wysokiego "biegu". Przy energicznym dodaniu gazu tego nie ma. Czy piszę o tym samym - nie mam pojęcia...

_________________
S-cross AllGrip CVT

To ciekawostka, chyba coś suzuki w sobie ma bo ja podobny objaw od wyjazdu z salonu swiftem 1.3 benzyna mam. Pisałem o tym na forum niedługo po zakupie (2010r.), bo też mnie ten odgłos irytował - coś jak wycie tylnego mostu w polonezie kiedyś w pewnym zakresie obrotów, u mnie na IV biegu - i tak właśnie w okolicy 60-80 km/h oraz przy lekkim hamowaniu silnikiem. Może to inna przypadłość, ale brzmi podobnie jak opisujecie. Niestety jest tak do dziś, przyzwyczaiłem się i nie skutkuje to (chyba ?) żadną poważną usterką. Wychodzi że TTTM, w moim poprzednim aucie (skoda fabia) takiego efektu nie było.

Ten dźwięk między 75-80 km/h i przed 2 tys. obrotów to nawet mnie mniej niepokoi (zdaje się, że to rzeczywiście "ten typ tak ma"), niż ten drugi, o którym pisałem.
Głupio mi tylko jechać z tym do ASO, bo już tak miałem z poprzednim i oczywiście jak jechałem z pracownikiem serwisu to cholera nic się nie odzywało i nie było nic słychać...:-(
Na prawdę nikt więcej czegoś takiego nie zaobserwował?
Chodzi mi zwłaszcza o skrzynie manualne, bo jednak CVT może wydawać (i wydaje z tego co czytałem na forum) także i inne dźwięki niekoniecznie wspólne z manualną skrzynią.

Rzeczywiście to jest też bardzo trafne spostrzeżenie - pamiętam ten dźwięk;-)
Trochę też przypomina grę wiatru na wantach - to już żeglarze będą wiedzieć;-)

Polecam jednak wybrać się do serwisu. W moim s-crossie, wsłuchiwanie się w wydawane przez samochód dźwięki skończyło się po prostu wymianą tylnego mostu (autobusowe buczenie przy 70-90 km na godzinę) i kilku elementów tapicerki (stuki i inne upiorne jęki). Po tym jak serwis ASO (z niemałymi bólami), doprowadził fabrycznie nowe i wcale przecież nie tanie auto do stanu w jakim powinien trafić do salonu, a następnie dopiero po sprawdzeniu do klienta, większość niepokojących dźwięków ustała. Wszystko jest teraz całkiem normalnie (tylko pompa klimatyzacji podczas uruchamiania wydaje nieciekawy zgrzyt)

Kilka dni temu stałem się posiadaczem SCrossa z 2015 roku 4x4 xled, no i mam identyczne objawy jak w opisie @Zulosa
Wertując nasze forum widzę, że jakiś problem jest, więc chyba nie odpuszczę tematu, bo taki dźwięk to nie jest normalna sprawa.Przy zakupie i jeżdzie po Warszawie było to praktycznie nie do wychwycenia. A tobie Zulos udało coś się zrobić w tym względzie?

_________________
SCross PB 4X4 Xled + Liana 1,6 PB

No wciąż wybieram się do serwisu, bo objaw jednak wcale nie przechodzi - w tym samym zakresie obrotów i prędkości pojawia się w zasadzie zawsze.
Do tego doszło coś, co może jest (a może i nie) winą przyspieszani od za niskich obrotów. Mianowicie przy próbie na prawdę delikatnego przyspieszania w niskim zakresie obrotów (ale już znacznie po pojawieniu się na podpowiadaczu wyższego biegu), auto szarpie, jakby ksztusi się, kaszle. Rozumiałbym, jak by to było gwałtowniejsze przyspieszanie i rzeczywiście w samym dole zanim (albo zaraz) jak auto samo podpowiada wyższy bieg. Ale dzieje się to zdecydowanie później, kiedy już według mnie auto powinno płynnie, bez szarpania przyspieszać.
Dodatkowo jest taki mały zakres obrotów (także przy przyspieszaniu na 2, 3 i 4), gdy dochodzi do tego taki nieprzyjemny metaliczny dźwięk.
Może jestem wyczulony, ale trochę tego już za dużo...
Boję się tylko oddawać go w łapy mechaników w ASO - strzch się bać co oni mogą jeszcze z nim zrobić...:-(

I jeszcze jedno - gdzieś pod deską rozdzielczą, za zegarami bardziej w okolicach środka konsoli, coś jak by pękło czy cóś, ale teraz na niemal każdej nierówności trzaska niemiłosiernie katując uszy. No ale znów jak widzę oczami wyobraźni, jak ASO rozbiera mi całą konsolę to mi się płakać chce...:-(

To co opisujesz, mnie zalatuje uszkodzonym sprzęgłem (jakby tarcza).
Trzeszczenie w konsoli... hmmm... Może zanim się rozpłaczesz oddając w łapy ASO, to "pomacaj sam". Chociaż trochę, niewielkim wysiłkiem da się sprawdzić. Wyjmij schowek, posadź kogoś za kierownicę i macając łapą może uda ci się znaleźć przyczynę. Tą środkową część deski z góry też łatwo zdjąć (jest tylko na zatrzaskach) i może coś z góry uda się zobaczyć-wyczuć-usłyszeć.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

trzeszczenie w konsoli . U mnie pomogło włożenie kawałka pianki poliuretanowej grubości ok 8-10 mm.pomiędzy szybę a konsolę . piankę wcisnełem dość głęboko tak że prawie jej nie widać .

Dzięki za sugestie.
Mam wrażenie, że mój S-cross staje się powoli autem WRC - Wyrcy Rycy Cescy;-)
Może przesadzam - spróbuję jakoś może zlokalizować i zaradzić chociaż temu "cesceniu" w desce.
Tylko jakoś nie mogę znaleźć w sobie choćby nutki zaufania do ASO - ciekawe dlaczego...
Może też i dlatego, że jak po 3 latach serwisowania ożeniłem Swifta to przy pierwszym serwisie poza ASO okazało się, że np. filtr powietrza to był zakładany w fabryce i nikomu w ASO przez 3 lata nie przyszło do głowy, że może dobrze byłoby go wymienić...
Strach się bać co jeszcze nie zrobili...

Zulos,
ale po to jest gwarancja, aby ją egzekwować, niewiadomo do czego w przyszłości po okresie gwarancyjnym mogą doprowadzić powyższe usterki i dopiero będzie problem. Po przykładzie kolegi raven widać, że można sprawę dociągnąć do pozytywnego finału.
Ja jeszcze zbyt mało mogę powiedzieć bo kompletuję koła zimowe i auto więcej stoi niż jeździ, ale już tak pobieżnie widzę, że do bezawaryjności Liany, SCrossowi będzie dosyć daleko. Lianę kupiłem gdy zostało jej pół roku gwarancji, i jedyny problem na gwarancji jaki zgłaszałem, to lekko zacinający się po dłuższym postoju pedał gazu, i to tylko przy pierwszym rozruchu.

_________________
SCross PB 4X4 Xled + Liana 1,6 PB

Zulos,
Jak jest gwarancja to nie odpuszczać, spróbować zmienić ASO o ile możliwe
Nawet jeśli nic nie zrobią to zostaje ślad (nie wyrzucać dokumentów zgłoszenia do serwisu i wymagać aby na zgłoszeniu i jego kopii był dokładny opis co zgłaszasz). W najgorszym przypadku masz podstawy do dalszych działań w tym zakresie również po okresie gwarancji.
Wiem, że to męczące, strata czasu itp, ale tak trzeba robić.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Jaka wysokość tej pianki ?
Czym ją wciskałeś ?
Rozmontowywałeś konsolę czy po prostu wciskałeś od góry ?

Akurat miałem pod ręką taki kawałek ok.3 na4 cm grubość 8-10 mm
W trakcie szukania źródła stukania ustaliłem że dźwięk powstaje gdy delikatnie nacisnę konsole w środkowej części przy samej szybie . Piankę wcisnełem między szybę a konsole od góry dość głęboko tak że prawie jej nie widać .

Na Allegro kupowałem z grosze piankę poliuretanową bez kleju za jakies grosze, a dobrze się tnie i jest ciemnoszara, więc jak coś by wystawało trochę to nie widać.
Sam w każdym samochodzie po kupnie "ubijam" wszelkie świerszcze i stukacze Przyznam, że w S-crossie nie miałem dużo roboty. Ale za to długo trwało ustalenie "stukacza" w podsufitce (około roku).

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD