Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam.

Mam pytanie do osób posiadających ten samochód kilka lat. Jak wygląda sprawa z jakością fabrycznej konserwacji ? Zakupiłem takie auto i po oględzinach podwozia mam lekkie obawy co do jakości i trwałości fabrycznej konserwacji. Czy ktoś ma z tym problem lub też robił dodatkową konserwację w ASO lub poza stacją (jak z gwarancją ? )

zakupiłeś ,ok .
ale napisz ile ma lat
znaczenie słowa "kilka" jest trochę rozbieżne .

_________________
1.4 6MT Premium
2018
SPRZEDANY

W Lianie robiłem konserwację po 8 latach, na przeglądzie w kanale było widać już oznaki korozji
W scrossie moż być potrzeba zrobienia konserwacji wcześniej biorąc pod uwagę jak teraz robi się samochody, ma być tanio a nie porzadnie.

12 lat gwarancji.....

Jeszcze jest od spodu osłona która też ma wpływ na trwałość podwozia.

No tak Auto jest nowe

Chodzi mi głównie o to czy już teraz robić takową dodatkową konserwacje która w ASO kosztuje 1600 zł czy wstrzymać się z tym np. 3 lata.

Po 5 latach - spokój.

Po pierwsze, robisz kiedy masz już przynajmniej podejrzenie że coś zaczyna się od spodu dziać. Najlepiej to sprawdzać podczas corocznego przegladu u diagnosty.

Po drugie, po co wydawać 1600 zł jak możesz spokojnie zrobić to za 550 - 600 zł w warsztacie poza ASO

A gdy zasmarujesz, to już nic nie zobaczysz.

Na co? Chyba na perforację, a nie rdzę jako taką.


Jeśli zrobienie poza ASO nie spowoduje utraty gwarancji, to rób. Jeżeli będzie groźba utraty gwarancji, to poczekaj do końca i zrób.
Zrób porządną konserwację nie za 500 pln tylko właśnie za około 1500. Dobra konserwacja musi kosztować, bo zrobienie jej porządnie, to masa roboty. Chyba, że mówimy o tego typu http://krown.pl/ to wówczas co roku parę stówek, to jest fajne i skuteczne (kiedyś malucha zabezpieczaliśmy Rust Check, super sprawa).

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

@czoboki

Auto na leasingu. Więc kwestia zgody leasingodawcy i utraty gwarancji. Patrząc na odpowiedzi na forum to raczej poczekam do końca gwarancji i wtedy wykonam taką konserwację.

Również mogę polecić Rust Checka. W rodzinie konserwowaliśmy tym malucha, 125p i Ładę. Maluch i "kredens" miały już ślady korozji, po Rust Checku nie posunęło się to w ogóle. Robiliśmy to w sumie 2-3 razy w każdym aucie. Łada była w miarę nowa, "zaliczyła" 4 konserwacje. Dożyła u ojca wieku 18 lat ze zdrową blachą...

Vicii też to zafunduję (albo Krowna, jeszcze nie zdecydowałem) za jakies 2-3 lata.

_________________
Vicia Premium 1.6 Allgrip

Ja Rust Checkiem ogarnąłem u siebie wszystkie drzwi, progi. Kupiłem kilka puszek i wypsikałem.
Mają teraz dwa specyfiki jeden (czarny) do stosowania na zewnątrz i drugi do profili (jest bardziej rzadki). Ten zewnętrzny działa super. Tylne błotniki GV II, już nadgryzione po specyfiku przestały być zjadane dalej (a przynajmniej nie widać ).

@grafi,

Jasne, choć zapytać można i przynajmniej raz zrobić Krown lub Rust Check. Nie zaszkodzi, a może pomóc profilom.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Witam wszystkich. Obecnie zabezpieczają podwozia i profile zamknięte woskami (w serwisach suzuki również), jak ktoś zabezpieczał tą metodą niech coś napisze.
http://waxoyl.pl/site/index.php?r=industry
https://www.youtube.com/watch?v=TzIt6LS ... e=youtu.be

Ja zanim zrobiłem konserwację pytałem w ASO o ewentualna utratę gwarancji, ale powiedziano mi, że konserwacja nie wpływa na gwarancję. Zrobiłem po roku użytkowania samochodu, zero problemu przy przeglądach. Inna sprawa, że problemy mogłyby się zacząć w momencie problemów z karoserią. Wtedy najpewniej okazałoby się, że to wszystko wina konserwacji...

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort

Witam. Czy ktoś z Was kupując kilkuletniego SX-Crossa miał do czynienia z tak złym stanem podwozia? W tym przypadku rocznik 2017, przebieg niecałe 60 000, ale z Podhala, a tam sypią sporo soli... Wpłaciłem zaliczkę, ale po oględzinach zastanawiam się...

No nie wygląda to ciekawie.
W zeszłym roku sprawdzałem swojego S-crossa zakupionego w 2015r. - nie miał śladów korozji. Ale w końcu zabezpieczyłem mu podwozie.

Trochę wygląda jak te auta co stały długo w wodzie (np
blyskawiczne opady ) Korozja na elementach wydechowego ok, to i tak po 5-6 latach koroduje. Za to wahacz i końcówka drążka wyglądają tragicznie. Jak z auta nastoletniego. Moje SX4 z 2008 tak źle nie wygląda.

Zaglądnąłem też pod spod swojego scrossa z 22 (nie zabezpieczam) i poza szczątkowa korozja na śrubach od tłumika korozja nie ma (tym bardziej na tych elementach co na zdjeciach). Auto nie warte 60k a i dobrze byłoby sprawdzić pod tapicerka czy coś się nie dzieje.

(I to ściema że na Podhalu sypia sporo soli. W miastach dużo więcej. Przy tak duzej ilosci sniegu i niskich twmpwraturach, sypanie sola jest nieskuteczne)

Miałem S-Cross z rocznika 2013, sprzedałem jakoś 2 lata temu przy przebiegu 160k i wyglądał bez porównania lepiej. Regularnie jeżdżony po małopolsce/podhalu zimą na wyjazdy narciarskie, nigdy nie był konserwowany (był garażowany).
Albo pechowy egzemplarz, albo użytkowany w bardzo ciężkich warunkach, albo jak wspomniane jakąś przygodę z pływaniem w wodzie miał.

Tak wygląda fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne podwozia w S-Cross -ie