Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Mam od miesiąca vitarę z silnikiem 1,4 boosterjet, kupioną w salonie.
Chciałam zapytać o baterię. Serwis nie rozwiał moich wątpliwości.
Czy to normalne, że wyświetla mi się stan naładowania max 3 kreski na 5, najczęściej jednak tylko 2?
Samochód jest nowy, więc nie powinno wpadać na max?

W miękkiej hybrydzie nie chodzi o ładowanie na maks, ale wykorzystanie energii. Prawdopodobnie jest ok. Jak chcesz naładować na maks, to znajdź jakąś górkę, z której będziesz mógł zjeżdżać bez dodawania gazu przez 1-2 kilometry. Wtedy system nie będzie miał jak się rozładować i dobije do pełna.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Musisz lepiej opanować odzyskiwanie energii podczas hamowania silnikiem.
Moja pierwsza trasa to było 2-3 kreski.
Następna, ta sama, to już 3-4 kreski.
Fakt, faktem można spokojnie jechać i mieć 3 kreski a za chwilę spadnie do 2, więc być może z tego aku jest jeszcze coś zasilane.

3 kreski to norma, jak jadę w góry to spada, jak wracam z górek to zwykle mam 4-5. Tak jak ktoś napisał wyżej, nie chodzi o to, żeby cały czas był max.

Dokładnie, przy pełnej baterii system przestaje mieć sens - nie ma gdzie magazynować energii hamowania. Od roku mam s-crossa z tym samym napędem.

Warto dodać, żę te 2-3 kreski jest też zwyczajnie najbardziej zdrowe dla baterii długoterminowo bo mając tyle zużywa się znacznie wolniej.
Jeśli miałaby ciągle 5 kresek to znaczy, że jest jakiś problem albo, jak ktoś wspomniał, jechaliśmy długo z góry, ładując go. Tylko wtedy, tzn. przy 5 kreskach, to on bardzo szybko oddaje energię nawet przy lekkim naciskaniu pedału gazu więc po chwil wróci do 'stanu równowagi'. Jak ma 2-3 kreski to oddaje energię dopiero po mocniejszym naciśnięciu na gaz. Oczywiście ten prąd zasila też wszystkie systemy, klimatyzacje, podtrzymywanie wolnych obrotów przed zatrzymaniem.

btw. U mnie kiedyś przez 2-3 dni miał ciągle 5 kresek i wtedy nie działało hamowanie regeneracyjne, samo minęło. Jest teoria, że ładował w tym czasie aku 12V albo to jakieś jego dziwne zachowanie serwisowe.

Przez chwilę interesowałem się nowym S-crossem MildHybrid więc z ciekawości zapytam - jak z żywotnością tej baterii? Co Wam ASO oficjalnie podawało na ten temat, po ilu latach wymiana baterii, jaki koszt itp?

W instrukcji te elementy są na przedłużonej 5 letniej gwarancji (lub 100.000km).
Nie wiem czy są juz jakieś Mild Hybrydy z ponad 100kkm. Po dwóch latach i 25kkm dalej działa, nie widać też problemów z ładowaniem czy oddawaniem energii. Tyle że ten mild to takie placebo, paręnaście sekund jazdy pod większa górkę i rozładowana. Moment korzystania z tej energii także jest jakiś nieokreślony. Czasem bateria pełna, obroty za niskie i aż by się prosiło by skorzystał z prądu, ale nie. Trochę niedorobiony ten ich system.

Mi będzie obojętne czy bateria padnie, bo z premedytacją kupowałem to auto jako spalinowe i tak je też traktuje (czuli nie zamulam na niskich obrotach). Oby tylko "padniecie" baterii nie powodowało przy okazji padnięcia wszystkich systemów dookoła.

A tak może być , bo bateria podtrzymuje działanie wielu urządzeń , które były zasilane z akumulatora i alternatora. Co do efektu placebo masz rację. Za mała pojemność baterii . Wszystko byłoby cacy , gdyby silnik spalinowy dłużej był wspomagany silnikiem elektrycznym i startował od razu przy ruszaniu (jazda w korkach) , odciążając sinik spalinowy , bo wtedy spala się najwięcej benzyny. A niestety tak nie jest.

W S-Cross działa to bardzo dobrze. Jestem pod wrażeniem dopracowania rozwiązania. Na skrzyżowaniu żadnego strzelania rozrusznikiem. Płynny start, dobre przyśpieszenie. Po tankowaniu spalanie wyszło 5.4 L/100km. Jechałem przez zadupia wąskimi drogami i obserwowałem przepływy energii. Zachowuje się to logicznie. Jestem krytykiem start/stop, ale ta implementacja mi się spodobała.

_________________
LY
1050XT

Nie przeszkadza Ci wtedy parowanie szyb i nie działającą klima? Czy też to że potrafi sobie sam po zjeździe z autostrady zgasić silnik? (A turbo się grzeje).
Moim zdaniem korzyści z SS są na tyle iluzoryczne że lepiej wylaczac . Wolałbym start wspomagany bateria, ale to nie w tym typie hybrydy.

Nic mi nie przeszkadzało.

_________________
LY
1050XT

Pewnie już sporo jest bo model jest od 2020r. Ciekawostka: wlasnie widzialem na allegro oferte baterii za 1750zl z opisem:

"Suzuki Vitara III, 2020r. (2019-), SUV, 1.4i Hybrid 129KM, Skrzynia Biegów Manualna Manual, Kolor: Galactic Grey Metallic (ZCD), Przebieg: 156 162km, Część w 100% sprawna"

Osobiscie jestem bardzo zadowolony ze sposobu działania elektrycznego wspomagania i rozruchu. Z resztą jest to 53Nm i niecale 14koni więcej jak się włącza. Ja odczuwam różnicę kiedy to mam a nie mam. Wiadomo, ze mogloby byc wiecej, ale to juz nie bylaby miekka hybryda i taka mala bateria.

Mała korekta. Wyszło 5.7 L/100km.

_________________
LY
1050XT

Producent daje gwarancję 10 lat ( oczywiście pod warunkiem stawiania się na serwisy).
Czyli te 10 lat powinny bez problemu wytrzymać - znajdują się pod fotelem pasażera.

10 lat?
Mój ma 5.


Tak czy siak bardzo wątpię aby te baterie zaczęły masowo padać zanim nasze suzuki będą miały przynajmniej z 20 lat.
Po 10 latach pewnie pojemość może spaść do 70-80% ale to nie powinno wpłynąć na funkcjonalność auta w żąden odczuwalny sposób.

Moim zdaniem system sprawuje się bardzo dobrze.
Prąd z baterii jest wykorzystywany najbardziej do wspomagania silnikiem elektrycznym silnika spalinowego przy bardzo niskich obrotach, gdzie normalnie byłaby odczuwalna turbodziura. Tak w zakresie 1200-1500 najbardziej to czuć, gdzie wersja K14C auto ledwo jedzie. K14D bez problemu daje radę przy takich obrotach i lekkim przyśpiszaniu własnie dzieki pomocy silnika elektrycznego. Skrzynia automatyczna co niektórym się wydaje trzyma za niskie obroty, ale moim zdaniem wcale nie są takie za niskie jeśli się weźmie pod uwagę, że elektryczny tu mocno wspomaga. (chociaż niestety w przypadku jazdy pod górę rzeczywiscie te obroty są za niskie).

Podobnie elektryczny silnik ładnie wspomaga podczas mocnego wciśnięci gazu w podłogę czyli potrzeby osiągnięcia maxymalnej możliwej mocy.

Oszczędności na paliwie dzięki mild-hybrid raczej zbyt dużych nie ma, ale za to płynność działania napędu jest na pewno dużo lepsza.

Nadal utrzymuje ze system jest zle zaprojektowany w przypadku skrzyni AT. Skrzynia trzyma niskie obroty byc moze pod wspomaganie silnika elektrycznego.
Jednak trzymane sa one takze po wyczerpaniu baterii.
Tego typu rozwiazanie jest dobre, gdy bateria laduje sie takze z silnika a nie wylacznie z rekuperacji (nie mowiac juz o pojemnosci baterii).

Co innego w przypadku manuala (ostatnio jezdze duzo na lopatkach) i tu system sie sprawdza.

Mam manuala K14D i w 100% się zgadzam, że w takiej konfiguracji działa to bardzo dobrze.

Jak bateria spadnie poniżej 2 'kresek' to mam wrażenie, że ładuje się również z silnika.

Gdy kilka miesięcy temu szukałem najlepszej dla siebie oferty małego SUV'a, niektórzy producenci podobnych do Vitary aut wspominali o jakimś trybie żeglowania samochodów z miękką hybrydą. Zaciekawiło mnie to, chociaż nie za bardzo zrozumiałem, co to właściwie jest i jak działa, bo opisy były z reguły jakieś wyjątkowo enigmatyczne i wyglądało, jakby to był jakiś bardziej głupawy styl jazdy z ciągłym spowalnianiem i przyspieszaniem. Ale może się mylę.

Tym niemniej, Suzuki chyba nic takiego nie obiecuje? W każdym razie jak dotąd nie zauważyłem, żeby moja Vitara 1.4d w którymkolwiek momencie próbowała "żeglować". Czy może jednak, tyko trzeba to w jakiś specyficzny sposób zainicjować?

Czy ktoś z forumowiczów może ma jakąś wiedzę lub doświadczenie na ten temat?

Jeśli dobrze zapamiętałem jakieś opisy, które czytałem kilka lat temu, to "tryb żeglowania" to tylko taka poetycka nazwa na wyłączanie silnika gdy zwalniam [niewykluczone że ISG podtrzymuje obroty, szczegółów nie pamiętam], wrzucę luz i prędkość spadnie poniżej 15km/h. Toczę się wtedy ze strzałką obrotomierza na zero, obserwuję to często np. tocząc się w korku. Jeśli dezaktywuję start/stop to tak się oczywiście nie dzieje, ale start/stop akurat w K14D SHVS mi się podoba, chociaż w innych autach tego nie znoszę.

Suzuki nie ma typowego zeglowania jak inne auta z MH (np. Audi q5 - wylacza silnik przy predkosciach autostradowych i wspomaga bateria). Jak powyzej napisano (i tylko gdy jest aktywny Start/Stop), Suzuki ponizej 15km/h i lekkim wcisnieciu hamulca wylacza silnik i tak sie dotacza do zatrzymania. Tyle. (Tak jest z AT. W MT mozliwe ze trzeba dac na luz)

Mam pytanie
Moją Vitare użytkuje żona, dziś mi zgłosiła że gdy puszczę noge z gazu nie wyświetla się ikoną informująca o ładowaniu baterii. Natomiast zielone kreski pokazujące naładowanie baterii rośnie lub przy przyspieszaniu poziom naładowania spada.
Brakuje tylko białej ikony sygnalizującej ładowanie baterii.
Czy ktoś się spotkał już z taką sytuacją? Czy to powód niskich temperatur?

Wysłane z mojego RMX3521 przy użyciu Tapatalka

_________________
Vitara Hybrid 2020 1.4 BOOSTERJET 2WD

Najlepiej sprawdzic w opcjach (prawy patyk) czy nie zostalo to wylaczone. Niektorych kierowcow ta biala dioda denerwuje i moze ktos gdzies to wylaczyl (wtedy sygnalizacja ladowania jest jedynie na tych infografikach ze strzalkamo)