Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam.
Ze względu, że w mojej miejscowości zdarzają się kradzieże kół, piszę z pytaniem czy ktoś stosuje zabezpieczenie antykradzieżowe ? Jeśli tak to jakie/co może polecić

_________________
Vitara II 2016r. 1.6

Używam Suzuki

Jakieś konkrety ?

_________________
Vitara II 2016r. 1.6

Przy kupnie auta wybieram z katalogu i wyjeżdżam z salonu z zabezpieczeniem.

Podobnie jak poprzednik , przy zakupie auta ale ja dostałem w gratisie. Obecnie chyba są dwa rodzaje śrub zabezpieczających w ofercie Suzuki.



P.S
Dawniej za czasów komuny kupowałem od dwóch producentów różne śruby i miałem na kole dwie oryginalne i 2 inne zabezpieczające (kradzieże kół były na porządku dziennym)

_________________
Vitara 1.6 Premium 2WD

Klucze do zabezpieczeń kupuje się na znanych portalach aukcyjnych. Złodzieje je mają, najlepsze zabezpieczenie to ac i porysowane felgi od krawężników

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Suzuki ma dwa rodzaje zabezpieczeń tańsze i droższe. Ja wziąłem tańsze wychodząc z założenia, że przed przysłowiowym pijakiem co chce na piwo wystarczą te tańsze, a przed profesjonalistą to pewnie i te droższe nie pomogą (tylko pytanie, czy jakiś profi będzie chciał kraść felgi w vitarze ). Dodatkowo zakup w Aso ma ten plus, że gdyby utracić klucz do odkręcania, to pewnie mają gdzieś to zapisane w komputerach i idzie go odtworzyć (za pewnie sowitą opłatą). W przypadku niefirmowych rożnie może być.

Także używam firmowych Suzuki. W jednym mam tańsze w drugim droższe. Różnią się oczywiście wzorem. Tańsze mają zabezpieczenie do klinowania z boków śruby a droższe od czoła śruby. Nie widzę specjalnego powodu do przepłacania. Przy ewentualnie zapieczonej śrubie wydaje mi się że te tańsze można potraktować wyższym momentem do odkręcenia.

_________________
Suzuki SX4 S-cross Premium 1,0T 2016 r.
Suzuki Vitara Premium 1,0T 2019 r.

Droższe mają dodatkowe zabezpieczenie - obrotową koronkę ,która uniemożliwia załapie śruby za łeb i w ten sposób jej wykręcenie.

Panowie, bądźmy poważni. Cały świat nieodparcie pragnie oryginalnch felg Suzuki. Serio? Jak będą chcieli to wezmą cały samochód. Od tego jest autocasco a nie żebym się ze śrubami pieprzył.

W Polsce kradzieże felg prawie się skończyły, ale jak ktoś jedzie to mniej spokojnych krajów to warto jednak się zabezpieczyć. Nie z powodu straty finansowej, ale straty czasu, kłopotów, biurokracji na policji, itp. Zabezpieczenie nie jest przeciwko profesjonalistom tylko pijaczkom, którzy najpierw zrobią, a potem myślą.

Obrotowa koronka jest fajna przez 2 lata. Potem zaczynają odpadać. Miałem dwie takie blokady i obie miały ten sam problem. Poza tym można w nią młotkiem przywalić i zerwać.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Prawie. W zeszłym roku w jednym czasie zawinęli felgi z testówki D-Max pod rzeszowskim salonem Isuzu/Suzuki i testówki Renault pod salonem w Tarnowie.
Samochody zostawione na kamieniach i pustakach, uszkodzone.

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

Rozmiar felg/opon rośnie w nowych samochodach co rok jak ich cena ,wiec kradzieże znowu stały się opłacalne

Panowie jaki jest rozmiar srub? Podlinkujecoe cos co kupiliscie?

Obecnie już nie kradnie się felg do np. Vitary. To nie te czasy. Wszystko spowszechniało i dzisiaj kupienie tanich chińskich felg, do żaden wydatek. No chyba, że chodzi o felgi "wymyślate" do super auta. Przecież nowy post od ostatniego dzieli już ponad 6 lat!

niby tak ale lumpów nudzących się po nocach nie brakuje

Jeśli dalej szukasz śrub to polecam te:
https://www.mador-opony.pl/pl/p/McGard- ... UZUKI/1438
Przerabiałem w poprzednich samochodach innych producentów i jak dla mnie te są super. Głównie chodzi mi o sposób odkręcania/dokręcania - tutaj nasadka wchodzi idealnie, niby wydają sie plytkie te żłobienia w śrubie, ale nasadka siedzi ciasno i jest naprawdę ok

Wiecej z tym zachodu niz to jest warte. Duzo ludzi wrecz wymienia te nakretki na zwykle (bo szukaj nasadki podczas zlapania gumy czy samodzielnej wymiany kol).
Z kolei wulkanizatorzy sie nie szczypia i jada udarami po tych nakretkach i sie one z czasem deformuja. Wez potem zaloz nasadke na znieksztalcona nakretke..

Każdego idywidualna decyzja, ja tam wole spać spokojnie i nie chce pewnego ranka znaleźć vitary bez kół bo ktoś postanowil zrobić "intratny" interes i sprzedać felgi na zlom. I nie prawdą jest to że kradzieże kół sie skończyły, są caly czas, może mniejszą skalę, ale są.

Fakt, musisz wiedzieć gdzie schowałeś nasadkę jak chcesz zmienić koło, ale to chyba niewielka cena za spokój.

Faktem jest też że wszelkiej masci mechanicy i wulkanixzatorzy mają w dupie twoją nasadkę i jadą pistoletem z udarem - niestety sam raz tego doswiadczyłem. Teraz przed jazdą ba warsztat sam zmieniam srubę na zwykłą