Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://suzukiklub.pl/forum/

Likwidacja szkody w ASO
https://suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=20813
Strona 1 z 2

Autor:  Liafar [ 15-10-2021, 13:36 ]
Tytuł:  Likwidacja szkody w ASO

Cześć,

Facet puknął mnie w tył. Niezbyt mocno, ale wypięły się spinki dolnej listwy, rozszedł się lekko zderzak, bo pod spodem wsporniki są pokrzywione. Szkoda będzie robiona z OC sprawcy, firma Uniqua. Ja chciałem, żeby naprawa odbyła się w ASO Suzuki, ale ubezpieczyciel kieruje mnie do Audi, bo mają z nimi podpisaną umowę. Pytanie, czy mogę domagać się jednak naprawy w Suzuki, czy nie ma szans? Może ktoś zna się na ubezpieczeniach...
Z góry dzięki za odpowiedzi.

Autor:  Klepac89 [ 15-10-2021, 13:39 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Liafar pisze:
Cześć,

Facet puknął mnie w tył. Niezbyt mocno, ale wypięły się spinki dolnej listwy, rozszedł się lekko zderzak, bo pod spodem wsporniki są pokrzywione. Szkoda będzie robiona z OC sprawcy, firma Uniqua. Ja chciałem, żeby naprawa odbyła się w ASO Suzuki, ale ubezpieczyciel kieruje mnie do Audi, bo mają z nimi podpisaną umowę. Pytanie, czy mogę domagać się jednak naprawy w Suzuki, czy nie ma szans? Może ktoś zna się na ubezpieczeniach...
Z góry dzięki za odpowiedzi.

W audi może lepsi specjaliści… ale z drugiej strony pewnie wieksze koszta roboczogodziny - patrz żeby z tego całka nie wyszła… różne dziwne rzeczy w Polsce ubezpieczyciele robią.


Obrazek
Suzuki Vitara 1,4 Hybrid 2WD Premium

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  Liafar [ 15-10-2021, 13:56 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Moja rezerwa w stosunku do Audi bierze się stąd, że doliczyli jakieś elementy poszerzające nadkole, o których nikt w Suzuki nic nie wie, za to nawet się nie zająknęli o uszkodzonych wspornikach przy tylnej belce. Nie wiem, może nie mają takiego elementu w programie do kosztorysowanie i zamienili na te poszerzenia. Ale też chciałbym się zorientować, czy mogę się pokłócić z ubezpieczycielem o miejsce naprawy.

Autor:  Klepac89 [ 15-10-2021, 14:07 ]
Tytuł:  Likwidacja szkody w ASO

Jezeli całki Ci nie zrobią to niech robią w audi tylko jakieś fajne auto niech dają zastępcze ;)

Biorąc pod uwagę ze ASO do 1.4 Hybrid leje inny olej niż zaleca oficjalna książka to nie martwiłbym się o jakość naprawy w audi bo bóg jeden wie jakie odstępstwa od standardu produkcyjnego robią jeszcze serwisy ASO Suzuki. Gorzej nie będzie ;)

Obrazek
Suzuki Vitara 1,4 Hybrid 2WD Premium

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  mattman [ 15-10-2021, 14:16 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Napisz pismo, że chcesz naprawiać w ASO Suzuki, ze względu na znajomość technologii marki i pewność wykonanej ze standardami Suzuki naprawy.

Autor:  mayya [ 15-10-2021, 15:18 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Liafar pisze:
Cześć,

Facet puknął mnie w tył. Niezbyt mocno, ale wypięły się spinki dolnej listwy, rozszedł się lekko zderzak, bo pod spodem wsporniki są pokrzywione. Szkoda będzie robiona z OC sprawcy, firma Uniqua. Ja chciałem, żeby naprawa odbyła się w ASO Suzuki, ale ubezpieczyciel kieruje mnie do Audi, bo mają z nimi podpisaną umowę. Pytanie, czy mogę domagać się jednak naprawy w Suzuki, czy nie ma szans? Może ktoś zna się na ubezpieczeniach...
Z góry dzięki za odpowiedzi.

Uważaj - Uniqua to oszuści jak mało który ubezpieczyciel

Autor:  Ninja [ 15-10-2021, 16:04 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Jeśli auto jest na gwarancji, to robiłbym jednak w ASO.

Autor:  Jaclaw [ 15-10-2021, 17:09 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Ninja pisze:
Jeśli auto jest na gwarancji, to robiłbym jednak w ASO.

Też mi się wydaje, że przy aucie na gwarancji powinna to być bezpieczniejsza opcja.
A przy okazji nie możesz skorzystać z bezpośredniej likwidacji szkód? Czyli zgłasza sprawę przez swoją ubezpieczalnię i oni się już "szarpią" z ubezpieczycielem sprawcy.

Autor:  hak64 [ 16-10-2021, 20:27 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Ubezpieczyciel (likwidator szkody) może co najwyżej wyrazić pobożne życzenie, by poszkodowany naprawiał auto we wskazanym przez nich warsztacie. To właściciel pojazdu decyduje gdzie, jak, za ile i czy w ogóle (może sprzedać uszkodzone) naprawia swoje auto. Odszkodowanie ma być zatem wyliczoną kwotą pieniężną niezbędną do dokonania napraw, bez względu na to czy ta naprawa się odbyła. Ponadto korzystanie z warsztatów partnerskich ubezpieczyciela niesie ze sobą ryzyko, iż to interes partnera biznesowego będzie tam priorytetem. Poszkodowany ma prawo wyboru dowolnego warsztatu - nie musi to być ASO. O ile naprawa jest wykonana zgodnie z technologią producenta i użyciem oryginalnych części nie może być mowy o utracie gwarancji (dyrektywa GVO).
Pozdrawiam.

Autor:  pojke123 [ 16-10-2021, 21:39 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Mam podobną sytuację, mam uszkodzony zderzak i PZU daje 2500zł i wskazuje warsztat z ich sieci partnerskiej.
Jednak sam zderzak to koszt 2k w ASO. Napisałem o rekalkulację na oryginalnych częściach ale chyba będzie trzeba przez ASO to załatwić to wyrwą od nich kasę.

Autor:  Jaclaw [ 16-10-2021, 23:19 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

hak64 pisze:
(...) Poszkodowany ma prawo wyboru dowolnego warsztatu - nie musi to być ASO. O ile naprawa jest wykonana zgodnie z technologią producenta i użyciem oryginalnych części nie może być mowy o utracie gwarancji (dyrektywa GVO).
Pozdrawiam.

Oczywiście masz tu rację, jednak pytanie jak do takich przypadków podchodzi Suzuki Polska. Zapewne jak się zrobi naprawę w ASO to potem nie mogą zbytnio robić trudności przy korzystaniu z gwarancji, natomiast w innych przypadkach zawsze mogą próbować się czepiać. Oczywiście kluczowa jest tu kwestia jak do tego podchodzi Suzuki Polska i pytanie czy ktoś przerabiał to na własnej skórze.

pojke123 pisze:
Mam podobną sytuację, mam uszkodzony zderzak i PZU daje 2500zł i wskazuje warsztat z ich sieci partnerskiej.
Jednak sam zderzak to koszt 2k w ASO. Napisałem o rekalkulację na oryginalnych częściach ale chyba będzie trzeba przez ASO to załatwić to wyrwą od nich kasę.

Swego czasu miałem drobną naprawę, ale w ramach AC - moja wina. Do wymiany był przedni zderzak, zadzwoniłem do ubezpieczyciela i mi wycenili to na 800 zł, w sytuacji, gdy chyba samo malowanie elementu w zwykłym warsztacie to było 400-500 zł, a do tego w najtańszej opcji dochodził zakup zamiennika za 700-800 zł. Więc grzecznie podziękowałem i wybrałem opcję naprawy przez ASO (taką miałem możliwość w AC). I ASO od ubezpieczyciela wyciągnęło ponad 4 tys. zł, przy czym okazało się, że jeszcze jedna lampa przednia była do wymiany, ale i bez tego na "dzień dobry" ASO wyceniało naprawę na 2,5-3 tys. zł.
Kumpel za to miał naprawę z OC sprawcy i na początku zaoferowali mu jakąś śmiesznie niską kwotę (chyba coś koło 1 tys. zł), on się nie zgodził i nagle ubezpieczyciel sprawcy bez gadania podniósł pierwotną ofertę 3 krotnie. Generalnie chyba nigdy nie należy się zgadzać na pierwsze wyceny, bo ubezpieczyciele je celowo zaniżają i liczą, że jakiś jeleń się na to zgodzi.

Autor:  mastafoka [ 17-10-2021, 08:25 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Liafar pisze:
Cześć,

Facet puknął mnie w tył. Niezbyt mocno, ale wypięły się spinki dolnej listwy, rozszedł się lekko zderzak, bo pod spodem wsporniki są pokrzywione. Szkoda będzie robiona z OC sprawcy, firma Uniqua. Ja chciałem, żeby naprawa odbyła się w ASO Suzuki, ale ubezpieczyciel kieruje mnie do Audi, bo mają z nimi podpisaną umowę. Pytanie, czy mogę domagać się jednak naprawy w Suzuki, czy nie ma szans? Może ktoś zna się na ubezpieczeniach...
Z góry dzięki za odpowiedzi.


Nie musisz się zgadzać na warsztat zaproponowany przez ubezpieczyciela, to Ty wybierasz gdzie naprawiasz samochód.
Przerabiałem to 3 lata temu z PZU. Ubezpieczyciel niczego nie może Ci narzucić.

Autor:  Liafar [ 18-10-2021, 08:25 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Klepac89 pisze:
Jezeli całki Ci nie zrobią to niech robią w audi tylko jakieś fajne auto niech dają zastępcze ;)

Biorąc pod uwagę ze ASO do 1.4 Hybrid leje inny olej niż zaleca oficjalna książka to nie martwiłbym się o jakość naprawy w audi bo bóg jeden wie jakie odstępstwa od standardu produkcyjnego robią jeszcze serwisy ASO Suzuki. Gorzej nie będzie ;)

Obrazek
Suzuki Vitara 1,4 Hybrid 2WD Premium

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


No właśnie nie jestem pewien... W Audi policzyli koszt roboczogodziny 135 PLN, a w Suzuki - 190 :)

Autor:  Liafar [ 18-10-2021, 08:28 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Ninja pisze:
Jeśli auto jest na gwarancji, to robiłbym jednak w ASO.


I tak zrobię - zwłaszcza, że auto ma 10 miesięcy i 12-letnią gwarancję na perforację blachy - naprawa poza Suzuki może spowodować utratę tej gwarancji. Oczywiście pewnie też można się o to pokłócić, ale zdecydowanie bardziej wolę robić awanturę przed naprawą, niż po :)

Autor:  Liafar [ 18-10-2021, 08:31 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Jaclaw pisze:
Ninja pisze:
Jeśli auto jest na gwarancji, to robiłbym jednak w ASO.

Też mi się wydaje, że przy aucie na gwarancji powinna to być bezpieczniejsza opcja.
A przy okazji nie możesz skorzystać z bezpośredniej likwidacji szkód? Czyli zgłasza sprawę przez swoją ubezpieczalnię i oni się już "szarpią" z ubezpieczycielem sprawcy.


No właśnie za późno się dowiedziałem, że taka opcja istnieje - a teraz miła pani na infolinii powiedziała mi, że jednym z warunków tej bezpośredniej likwidacji musi być to, że szkoda nie była zgłaszana poprzednio w żadnym innym TU, nawet jeśli została anulowana. Gdybym wiedział, że jest coś takiego, to od razu zgłosiłbym u siebie :(

Autor:  hak64 [ 18-10-2021, 09:21 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Jaclaw pisze:
Ninja pisze:
Jeśli auto jest na gwarancji, to robiłbym jednak w ASO.

Też mi się wydaje, że przy aucie na gwarancji powinna to być bezpieczniejsza opcja.
A przy okazji nie możesz skorzystać z bezpośredniej likwidacji szkód? Czyli zgłasza sprawę przez swoją ubezpieczalnię i oni się już "szarpią" z ubezpieczycielem sprawcy.

Tego rozwiązania nie polecam. Po pierwsze, likwidując szkodę przez BLS, istnieje ryzyko, że nie będziesz mógł korzystać z niektórych przywilejów . Poszkodowanemu likwidującemu szkodę z ubezpieczenia sprawcy przysługuje pełny zwrot kosztów będących następstwem zdarzenia (samochód zastępczy na pełny okres naprawy, holowanie bez limitu km, części oryginalne bez naliczonej amortyzacji). BLS to w zasadzie likwidacja szkody z własnego AC z późniejszym regresem na ubezpieczyciela sprawcy, zatem to zapisy umowy AC warunkują zasady likwidacji szkody. Po drugie, dopóki ubezpieczyciel (Twój) nie otrzyma zwrotu kasy od ubezpieczyciela sprawcy, szkoda będzie obciążać Twoje konto. A proszę mi wierzyć, że przepychanki pomiędzy ubezpieczycielami czasem też kończą się w sądzie - zatem istnieje ryzyko, że przez kilka lat (nawet) można mieć na koncie szkodę własną, co skutkuje wzrostem składki ubezpieczenia.
Pozdrawiam.

Autor:  Liafar [ 18-10-2021, 09:38 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

hak64 pisze:
BLS to w zasadzie likwidacja szkody z własnego AC z późniejszym regresem na ubezpieczyciela sprawcy, zatem to zapisy umowy AC warunkują zasady likwidacji szkody. Po drugie, dopóki ubezpieczyciel (Twój) nie otrzyma zwrotu kasy od ubezpieczyciela sprawcy, szkoda będzie obciążać Twoje konto. A proszę mi wierzyć, że przepychanki pomiędzy ubezpieczycielami czasem też kończą się w sądzie - zatem istnieje ryzyko, że przez kilka lat (nawet) można mieć na koncie szkodę własną, co skutkuje wzrostem składki ubezpieczenia.
Pozdrawiam.


A mi się wydawało, że regres z AC to jedna sprawa, a BLS związane jest raczej z OC sprawcy...

Autor:  Jaclaw [ 18-10-2021, 11:02 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

hak64 pisze:
Tego rozwiązania nie polecam. Po pierwsze, likwidując szkodę przez BLS, istnieje ryzyko, że nie będziesz mógł korzystać z niektórych przywilejów . Poszkodowanemu likwidującemu szkodę z ubezpieczenia sprawcy przysługuje pełny zwrot kosztów będących następstwem zdarzenia (samochód zastępczy na pełny okres naprawy, holowanie bez limitu km, części oryginalne bez naliczonej amortyzacji). BLS to w zasadzie likwidacja szkody z własnego AC z późniejszym regresem na ubezpieczyciela sprawcy, zatem to zapisy umowy AC warunkują zasady likwidacji szkody. Po drugie, dopóki ubezpieczyciel (Twój) nie otrzyma zwrotu kasy od ubezpieczyciela sprawcy, szkoda będzie obciążać Twoje konto. A proszę mi wierzyć, że przepychanki pomiędzy ubezpieczycielami czasem też kończą się w sądzie - zatem istnieje ryzyko, że przez kilka lat (nawet) można mieć na koncie szkodę własną, co skutkuje wzrostem składki ubezpieczenia.
Pozdrawiam.

Tu musiałby się wypowiedzieć jakiś specjalista, ale ja miałem okazję z tego skorzystać i było bez problemu, ubezpieczyciel poszkodowanego nawet do mnie coś pisał, ale spytałem mojego i powiedzieli, aby to zignorować, bo oni już wszystko załatwiają i tak też się stało.

Z tego co czytam w internecie, wynika, że np. auto zastępcze w BLS przysługuje, a ograniczenia są tylko takie:
- dotyczy tylko kolizji dwóch pojazdów,
- tylko szkody rzeczowe,
- wartość szkody do 30 tys. zł,
- kolizja na terenie Polski,
- oba towarzystwa ubezpieczeniowe uczestniczą w BLS.

Oczywiście nie wiem, czy przy bardziej złożonych przypadkach takie BLS się sprawdzi, ale mam wrażenie, że w przypadku problemów, to chyba łatwiej wygrać, jak się "kopią" dwa towarzystwa między sobą, niż samemu walczyć z ubezpieczycielem sprawcy. I nie może to iść z własnego AC, bo aby skorzystać z BLS to nie trzeba w ogóle mieć AC.

Autor:  hak64 [ 18-10-2021, 14:12 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Jaclaw pisze:
I nie może to iść z własnego AC, bo aby skorzystać z BLS to nie trzeba w ogóle mieć AC.

Owszem nie trzeba, o ile zgłaszając szkodę masz "na talerzu" zarówno sprawcę, jak i jego ubezpieczyciela. W przypadku, gdy sprawa trafia do sądu, bo sprawca się nie przyznaje, w warsztacie dostaniesz do podpisu załącznik do zlecenia naprawy o treści mniej więcej takiej: "czego nie zapłaci ubezpieczyciel, zapłaci właściciel".
Pozdrawiam.

Autor:  Jaclaw [ 18-10-2021, 18:41 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

hak64 pisze:
Owszem nie trzeba, o ile zgłaszając szkodę masz "na talerzu" zarówno sprawcę, jak i jego ubezpieczyciela. W przypadku, gdy sprawa trafia do sądu, bo sprawca się nie przyznaje, w warsztacie dostaniesz do podpisu załącznik do zlecenia naprawy o treści mniej więcej takiej: "czego nie zapłaci ubezpieczyciel, zapłaci właściciel".
Pozdrawiam.

Zaraz, zaraz, ale BLS nie stosuje się, gdy brak sprawcy, a przynajmniej nie wyobrażam tego sobie w takim przypadku i nie sądzę, aby jakiś ubezpieczyciel się zgodził na BLS, gdy sprawca nie jest ustalony. Gdy sprawca się nie przyznaje i sprawę dopiero ma zbadać sąd, to wtedy czeka się na wyrok i/lub naprawia się auto na własne ryzyko z AC - wtedy nie korzysta się z BLS. BLS to jest dobrowolne porozumienie ubezpieczycieli i nie każde towarzystwo do tego systemu przystąpiło: https://rankomat.pl/samochod/bezposredn ... -szkod-bls

Autor:  hak64 [ 19-10-2021, 10:28 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Jaclaw pisze:
Zaraz, zaraz,

Ja nie napisałem o braku sprawcy, tylko o przypadku, gdy on się nie przyznaje. Policja przyjeżdża na miejsce kolizji wskazuje sprawcę, ale on twierdzi, że nie zawinił. O mandacie nie może być mowy, więc sprawa trafia do sądu. Inny przypadek. Kolizja z gościem, który kupił kiedyś tam auto, ale nie przerejestrował, tylko przekonany o ważności umowy OC wznowił i opłaca ubezpieczenie poprzedniego właściciela (choć ten zgłosił sprzedaż i wypowiedział umowę). Poszkodowany zanim się dowie, że sprawca nie posiadał ubezpieczenia, lub musi czekać na orzeczenie sądu, często zgłasza szkodę, a nawet zleca naprawę, a potem zonk...

Autor:  Jaclaw [ 19-10-2021, 11:21 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

hak64 pisze:
Ja nie napisałem o braku sprawcy, tylko o przypadku, gdy on się nie przyznaje. Policja przyjeżdża na miejsce kolizji wskazuje sprawcę, ale on twierdzi, że nie zawinił. O mandacie nie może być mowy, więc sprawa trafia do sądu. Inny przypadek. Kolizja z gościem, który kupił kiedyś tam auto, ale nie przerejestrował, tylko przekonany o ważności umowy OC wznowił i opłaca ubezpieczenie poprzedniego właściciela (choć ten zgłosił sprzedaż i wypowiedział umowę). Poszkodowany zanim się dowie, że sprawca nie posiadał ubezpieczenia, lub musi czekać na orzeczenie sądu, często zgłasza szkodę, a nawet zleca naprawę, a potem zonk...

Spróbuję jeszcze raz, bo chyba dalsza dyskusja nie ma sensu, bo nie potrafimy się zrozumieć i chyba piszemy o czymś innym.

Wiadomo, że jakiś sprawca (prawie) zawsze jest, BLS stosuje się wtedy, gdy sprawca jest już USTALONY, czyli się przyznał - spisał oświadczenie lub przyjął mandat od policji jako sprawca. W przypadku, gdy się nie przyznaje, to dopóki sąd nie wskaże sprawcy, to tak jakby go nie było, więc w takiej sytuacji nie można skorzystać z BLS, zresztą w takiej sytuacji NIE MA W OGÓLE możliwości naprawy z OC sprawcy i nie jest tu istotne, czy metodą klasyczną czy przez BLS. Aby móc naprawić auto z OC sprawcy, to ten sprawca MUSI być ustalony.

Drugi przykład też jest chybiony, bo to nie działa tak, że idziesz sobie naprawić auto bez rozeznania sytuacji. BLS nie powoduje, że od razu po szkodzie możesz sobie pójść naprawić auto, bo mam BLS. Kontaktujesz się ze swoim ubezpieczycielem i on po prostu przejmuje formalności, czyli kontaktuje się z ubezpieczycielem sprawcy i ewentualnie policją (jeśli była), ustala okoliczności m.in. czy polisa jest ważna, czy ogólnie można skorzystać z BLS (patrz wymienione przeze mnie warunki) itd. Dopiero potem idziesz na wycenę (bo m.in. w BLS jest warunek maksymalnej wartości szkody) i ustalanie terminu naprawy.

Ogólnie wszystko dzieje się prawie tak samo jak w klasycznym przypadku, tylko, że zamiast kontaktować się z ubezpieczycielem sprawcy, kontaktujesz się ze swoim ubezpieczycielem i zanim auto zostanie naprawione z OC sprawcy to MUSI być: ustalony sprawca i oszacowana szkoda. I dopiero potem możesz naprawiać auto.

Autor:  hak64 [ 20-10-2021, 11:16 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Przedstawiasz swoje racje, ale... nie wszystko jest tak kolorowe, jak twierdzisz. Ubezpieczyciel (nieistotne który) ma obowiązek dokonania wyceny szkody do 7 dni od jej zgłoszenia. Może się więc zdarzyć, że właściciel pojazdu - dysponując już wyceną - zleci naprawę swojego auta, bo jest przekonany, że dopełnił wszelkich formalności wskazując sprawcę i jego ubezpieczyciela.
Prawdziwe jest natomiast twierdzenie: "Aby móc naprawić auto z OC sprawcy, to ten sprawca MUSI być ustalony." Ubezpieczyciel nie wyrazi zgody na naprawę na innych warunkach. Dlatego też napisałem to: "BLS to w zasadzie likwidacja szkody z własnego AC z późniejszym regresem na ubezpieczyciela sprawcy, zatem to zapisy umowy AC warunkują zasady likwidacji szkody".

Autor:  Liafar [ 20-10-2021, 11:30 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Aktualnie status mojej szkody wygląda tak:

"Status: Wyliczyliśmy kwotę odszkodowania
Opis: Jesteśmy w trakcie likwidacji szkody. Zbieramy dalsze dokumenty, przygotowujemy szkodę do wypłaty."

I zastanawiam się, czy "wypłata" oznacza wypłatę gotówki czy naprawę?

Autor:  pojke123 [ 21-10-2021, 00:43 ]
Tytuł:  Re: Likwidacja szkody w ASO

Mogą Ci wypłacić już na tym etapie licząc że połasisz się na ich kalkulację.
Mi tak zrobiło PZU, pomimo mojej prośby o rekalkulację na oryginalnych częściach przelali mi kasę.
Pewnie liczyli że już odpuszczę, chcieli wyruchać freda to pojechałem do ASO i teraz zapłacą wg stawek ASO.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/