Wątek rozmiaru opon już się pojawiał, ale w związku z okresem zmiany na zimówki postanowiłem się podzielić spostrzeżeniami. Założyłem do mojego starego Crossa na zimę opony 215/55 R17. Producent przewidział do tego modelu 205/50 R17. Wszyscy wiemy, że to jest stosunkowo niski profil. Wiemy też, że do nowego S-Crossa, producent przewidział już większe opony - właśnie 215/55 R17, przy czym jeśli chodzi o zawieszenie to nic się w nowym S-Crossie nie zmieniło. Moje spostrzeżenia in plus są takie: 1. Koła mają o 3 cm (dokładnie 3,15 cm) większą średnicę, a to znaczy, że samochód urósł o ok. 1,5 cm, co widać i czuć - przede wszystkim wsiadając i wysiadają i co jest zdecydowanie na polus. 2. W związku z tym, że samochód urósł, to o te 1,5 cm, to zwiększył się o tą wartość prześwit - nie trzeba wyjaśniać, że przy tak stosunkowo małym prześwicie S-Crossa na seryjnych 17-kach to na prawdę wielka i odczuwalna zaleta. 3. Wizualnie - IMHO - samochód prezentuje się lepiej. Zrobił się trochę cięższy, jakby bardziej "terenowy". Są też oczywiście zapewne minusy: 1. Pewnie zwiększy się zużycie paliwa, choć ciężko będzie policzyć jak bardzo. Trzeba by porównać z zimówkami 205/50 R17, bo do letnich porównywać nie można. Tak czy siak nie będzie to chyba różnica porażająca... 2. Jak pakowałem trumnę na wyjazd, czy w jego trakcie sięgałem do niej, wymagało to stania jedną nogą na tylnym progu, a drugą musiałem wepchnąć pomiędzy tylną oponę, a błotnik i przy załadowanym samochodzie dało się to zrobić ledwo, ledwo... Tu te 1,5 cm będzie zapewne grać rolę. Oczywiście może też przez to doładowany samochód przycierać, ale to trzeba będzie sprawdzić. Jeśli ktoś ma już wypracowane doświadczenia z tym rozmiarem opon to jestem ciekaw opinii. Pozdrawiam, M.
|