Pytanko koledzy. Dziś wracałem z pracy i słyszę jakiś dziwny hałas pod maską. Otwieram klapę i widzę jak wyrzuca płyn ze zbiorniczka. Zbiorniczek wyrównawczy miał minimum a tu patrzę pełen. Zgasiłem i poczekałem jak przestygnie. Przelałem płyn ze zbiorniczka do chłodnicy bo w niej zabrakło 1 l(tyle co poszło do zbiorniczka). Odpaliłem i co zauważyłem to , że temperatura bardzo szybko idzie w górę. Płyn na razie nie idzie do zbiorniczka. Chłodnica gorąca jest na górze a od 1/3 zimna. Wąż dolny doprowadzający płyn do chłodnicy też zimny, za to góry ukrop. Tak samo bardzo gorące są przewody idące do i z parownika LPG.
Pytanko, ja stawiam na termostat, czy macie jakieś inne pomysły?
Prośba o pomoc
