Testowałem ostatnio Galaxy S3, przy odpiętym kabelku od hamulca (koszt poniżej 100).
Niestety jest to rozwiązanie moim zdaniem raczej bezużyteczne:
a) wymaga zrootowania telefonu, aktualizacji TMServer, oraz aplikacji DriveLink v1.0.43 - do poczytania wątek na
http://forum.xda-developers.com/galaxy-s3/development/mod-drivelink-mirrorlink-mirroring-t1951960 - stabilność tego rozwiązania zależy od wersji oprogramowania telefonu - potrafi nie działać wcale, bądź działać i zrywać co chwila połączenie, które wznowi dopiero po kilkukrotnym podpięciu kabla, niewykluczone że sam fakt odpięcia kabla stacja multimedialna <=> hamulec - nie wystarczy i są inne powody zrywania połączenia, stacja np wykrywa także wrzucenie wstecznego, przełączając się na kamerkę, choć dość częste są też rozłączania w trakcie normalnej jazdy, w przód.
b) telefon w trakcie podłączenia na stałe ma zapalony ekran, co skutkuje jego zużyciem i często szybszym niż ładowanie z portu usb wyczerpywaniem baterii. Wyłączenie silnika wyłącza dodatkowo ładowanie z usb, co przy mieście wymuszało by jazdę z wyłączonym automatycznym wyłączaniem silnika (ustawianie tego połączenia na nowo jest uciążliwe i czasochłonne, a w tym czasie baterię wciąż będzie zjadał ekran i gps).
c) aplikacja drivelink/mirrorlink - wymaga każdorazowo dwóch kliknięć w celu uruchomienia ze stacji multimedialnej, następnie kolejne dwa kliknięcia w guziczki informujące o bezpieczeństwie, + jeszcze jedno jeśli telefon nie jest podłączony przez Bluetooth do stacji multimedialnej. Po uruchomieniu odcina radio. Nie testowałem uruchomienia jednocześnie muzyki z telefonu oraz nawigacji.
d) sam ekran, pomijając kiepską responsywność (przewijanie mapy i reakcja mierzalna w setkach milisekund), nie obsługuje dotyku wielopunktowego - można zapomnieć o gestach powiększania czy pomniejszania mapy gestem typu szczypnięcie.