Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Jeśli nie masz żadnych usterek, to nie ma sensu robić ostatni przegląd w ASO.

Witam

Ja z niewygodnymi fotelami poradziłem sobie kupując podkładkę(podpórkę) lędźwiową pod plecy. Zapłaciłem w supermarkecie 5 PLN za sztukę i problem zniknął. Na necie są w niewiele wyższej cenie.

Pozdrawiam zibi2204

Właśnie przestała mi działać klimatyzacja. Nie mam pojęcia co się stało wygląda jak by nie było środka w układzie ,Jutro jadę do serwisu to się okaże .Ciekawe ile będzie kosztowało bo samochód właśnie skończył gwarancję.

Kali prawdopodobnie jest problem z nieszczelną rurką od klimatyzacji (wyciek czynnika) >>> search.php?keywords=rurka+klimatyzacji&terms=all&author=&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj

Właśnie wróciłem z serwisu Suzuki .Okazało się ,że awarii uległa chłodnica klimatyzacji a mówiąc prościej przegniła w dolnej części i porobiły się dziury. W trzy letnim samochodzie 15 dni po gwarancji super Japońska jakość. Koszt naprawy 2 tyś, zł i jeszcze muszę czekać na chłodnicę do 30 dni. Ponoć gnijąca chłodnica klimatyzacji w Baleno to norma. Tak ,że przed końcem gwarancji skontrolujcie ją sobie dokładnie.

Myślę, że inny producent w tak młodym aucie (na bieżąco serwisowanym w ASO), przy takiej "usterce" pokryłby 50% kosztów naprawy.

indyjska...

_________________
Swift 1,2; była Liana 4WD i Samurai

Firmuje to Suzuki więc Japońska. Jestem w trakcie pisania z SMP i może będzie dobre zakończenie. Ale o tym napiszę już po zakończeniu rozmów .

Odpowiedź będzie że gwarancja się skończyła i jest im bardzo przykro. Ta usterka nie zostaje pokryta przy rozszerzonej gwarancji

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

No i miłe zaskoczenie SMP poinformowała mnie meilowo , że rozpatrzyli moją prośbę i naprawią moją awarię w ramach gwarancji biorąc pod uwagę ,że cały czas miałem serwisowany samochód .Miałem też już telefon z serwisu Suzuki ,że dostali polecenie naprawy gwarancyjnej i czekamy tylko na części. A jednak cuda się zdarzają.

Brawo dla suzuki za tak miłe zakończenie twojej sprawy.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Dzisiaj mają wymienić mi chłodnicę i naprawić klimatyzację .Czas oczekiwania 35 dni jest sukces ale będę się cieszył jak naprawią bo może się okazać ,że jeszcze czegoś brakuje do naprawy i znowu oczekiwanie 35 dni normalnie ręce opadają .

Niestety, raczej nikt nic nie ulepsza, poprostu pech. Baleno Premium (biały - jesli to ważne) kupiony w listopadzie 2018, produkcja pierwsza połowa roku 2018 i po niecałych 7000km twardniejący i skrzypiący pedał sprzęgła. Wczorajsza diagnoza - łożysko oporowe do wymiany, a co jeszcze okaże się po wyjęciu skrzyni. Mam nadzieję iż założą coś lepszego jakościowo, a nie to samo. Niestety martwi mnie czas oczekiwania na części, serwis twierdzi że "może" 2-3 dni. Generalnie serwis nie wie nic. Wszystko to ogólniki. Jest sezon urlopowy, a auto zastępcze ma limit do podobno 100km dziennie.

Czy ktoś z Was orientuje się jaki jest czas oczekiwania na części? Czy są one w PL czy może dopiero w Indiach będą je rzeźbić?
Co do dalszych usterek to smarowane były ograniczniki drzwi zimą, bo nie dało się ich otworzyć, no i ciut ubyło płynu chłodzącego - pewnie upały robią swoje. Dolany w serwisie za free.

Gdzie produkują poszczególne części do Baleno tego nie wiadomo, czasem może okazać się ze niektóre w Polsce.
W skrzyni biegów mojego nissana są montowane fabrycznie łożyska Timken Poland.
Silnik 1,2 podobno w Japonii jest montowany.

Witam
Odnośnie ocierania lub opornego sprzęgła,nie dajcie się naciągnąć na kasę.W moim baleno po 15tys.km.
też miałem takie obiawy.Pare miesięcy temu wyjąłem skrzynię i okazało się że ktoś podczas montażu
zapomniał posmarować tuleję po której przesówa się łożysko oporowe,dobże że nie zdążyło się nic wytrzeć.
Kosztowało to mnie tylko 12zł{smar na wysokie temp.}i cały dzień w garażu,a już miałem zamawiać tarczę,
docisk i łożysko.Taka bzdura a tyle roboty.Nawet na serwisie zciemniają,dlatego ich nie odwiedzam.
Gratis to tylko dolewają płynu do spryskiwacza.Obecnie mam 23tys.km.chodzi płynnie bez zażutu.Szkoda
że trzeba poprawiać po fabryce.To już moje 3-e Suzuki,w każdym było coś do poprawek
Do następnego!

Witam
Jestem posiadaczem Baleno w wersji Premium. Zgodnie z wymaganiami naszego prawa w samochodach rejestrowanych po 31 grudnia 2009 roku, światła pozycyjne tylne, boczne i tylne oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej nie mogą włączać się razem ze światłami dziennymi. W moim egzemplarzu po uruchomieniu silnika światła pozycyjne świecą razem ze światłami do jazdy dziennej. Jak jest w waszych "baleronkach? Czy to problem, czy nadgorliwość stacji przeglądu pojazdów, która wymaga przerobienia oświetlenia??

W swifcie te LEDy w zderzaku służą też jako pozycyjne - nie ma innych. W pozycji pokrętła na "pozycyjne" świeci się tak jak piszesz. Przy włączonym silnilniku dzienne LEDy świecą się pełną mocą - dobra opcja na tunel żeby nie włączać na chwilę halogenów . Przy zgaszonym silniku i pozycji pokrętła na "pozycyjne" LEDy świecą na pół gwizdka, właśnie jako pozycyjne. (tak samo jest w pozycji "krótkie/długie"). Czyli te LEDy są dwufunkcyjne. Być może w baleno jest tak samo.
W pozycji pokrętła "wyłączonej" świecą się tylko LEDy jako dzienne, czyli zgodnie z przepisami.

To są ustawienia fabryczne, samochód jest homologowany z takim systemem, także SKP może się...

_________________
Swift 1,2; była Liana 4WD i Samurai

Dziękuję za odpowiedź. Ale w baleno są pozycyjne w reflektorach a LED do jazdy dzienne, które są w zderzaku świecą cały czas z taką samą intensywnością i tu jest problem.

Po włączeniu świateł pozycyjnych lub mijania, światła do jazdy dziennej powinny zgasnąć (jeśli masz auto na gwarancji, podjedź do ASO).

Serwis tak samo jak kolega APEDE uważa, że skoro mają homologację to wszystko jest OK. i koniec.

Proszę o info jak jest w waszych balonika. Czy po załączeniu silnia światła pozycyjne i światła do jazdy dziennej świecą jednocześnie czy przygasają.

Witam
Koledzy i koleżanki,nie filozofujcie,im więcej techniki to się gubicie.
Jest podstawowa zasada,włanczamy na [AUTO] i niczym się nie interesujemy.Czujnik sam włączy nam
światła które w danej chwili są właściwe.

System AUTO jak piszesz nie rozwiązuje problemu, bo nie wszystkie auta to mają i nie zawsze sprawdza się w praktyce w powiązaniu przepisów kodeksu drogowego a warunkami pogodowymi. Nic nie zastąpi myślenia kierowcy.

Zgadza się. Znajomy ma taki system w aucie. Jechał w dzień, padał deszcz i został zatrzymany przez policaji. Dostał mandat za jazdę na światłach do jazdy dziennej w warunkach ograniczonej widoczności. Na nic zdały się tłumaczenia, że system AUTO sam świateł nie przełączył na światła mijania.

System AUTO to inna sprawa. Problemem jest fakt, że po zapaleniu silnika nie ma możliwości by były włączone tylko światła pozycyjne. Świecą się one bowiem razem ze światłami do jazdy dziennej. Gdyby światła LED do jazdy dziennej przygasały po włączeniu tylko świateł pozycyjnych to wszystko było by OK.