Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Ostatnio zauważyłem w swojej Vitarze że hamulce popiskują ale nie zawsze. Nie wiem czy dobrze pamiętam że kiedyś była jakaś akcja serwisowa na klocki hamulcowe? czy się mylę? auto przejechało dopiero nieco ponad 40tys

_________________
Vitara Hybrid 2020 1.4 BOOSTERJET 2WD

TTTM musi piszczeć, oznaka że żyje. Na serio mam 80k i piszczy od zawsze, po 2 x w ASO powiedzieli że wszystkim piszczy. Wyciągałem klocki tarłem papierem ściernym wszystko wyczyściłem pomogło na 1k km

Wysłane z mojego RMX2202 przy użyciu Tapatalka

Wymiana klocków z oryginałów na innych producentów też nie rozwiązuje problemu.Trzeba się z tym nauczyć żyć.Nie jest to takie uciążliwe.

_________________
Jest Vitara S 1,4 AT AWD
Ex S-cross 1,6 DDiS AWD

Wymiana na klocki Ate pomogła. U mnie już nie piszczy, ani nic nie szura. Ate - genialne klocki.

Też mam Ate.Na parę km spokój ale to niestety tylko na chwile.

_________________
Jest Vitara S 1,4 AT AWD
Ex S-cross 1,6 DDiS AWD

Była (jest?) taka akcja, tak przynajmniej mi powiedzieli w ASO. Byłem u nich w innej sprawie (jakiś rok temu) i mi powiedzieli, że mi hamulce piszczą i mogą coś z tym zrobić, bo kwalifikuje się to do tej akcji. Szczerze mówiąc wcześniej jakoś specjalnie nie słyszałem tego piszczenia i teraz też nie słyszę, więc nie wiem czy to coś pomogło czy nie.

Nie ma akcji na piszczące hamulce

Wysłane z mojego RMX2202 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem czy to jest akcja, czy inaczej sobie to zwą. Mi to zaproponowali bez mojego zgłoszenia, powiedzieli w ASO, że klienci się na to skarżą i mają zgodę "centrali" na naprawę, chyba padło określenie, że to taka jakby "cicha akcja".

niedługo mam przegląd w ASO to podpytam o "cichą akcję"

_________________
Vitara Hybrid 2020 1.4 BOOSTERJET 2WD

Mi też w tamtym roku około kwietnia wymieniali klocki bo powiedzieli że te mają jakoms wadę . Ale niewiem o co chodziło .Moje nigdy nie piszczały .

Odświeżam temat.

Od pewnego czasu co jakiś czas przy cofaniu coś mi strasznie piszczy - ale tak mocno jakby stary Ikarus hamował (taki przeciągły pisk) .
Dźwięk jest chyba z okolic tylnych kół i obstawiam hamulce. Przy jeździe do przodu takich efektów nie ma, tylko przy cofaniu i to czasami.
Był taki okres, że mi częściej piszczało i już chciałem jakiś serwis szukać, ale nagle przestało i chyba z miesiąc spokój, ale wczoraj i przedwczoraj znów było po razie.

Myślicie, że to coś poważnego, czy może TTTM?
Może klocki się kończą (przebieg to około 53 tys. km) lub coś w zacisku nie odbija?

I przy okazji, czy ktoś może jakiś sprawdzony serwis polecić w okolicach Katowic, bo pewnie w ASO skasują jak za zboże.

Tttm, zmień klocki na inne i problem będzie rozwiązany. Ja zmieniłem na ate 40 tys I cisza

Wysłane z mojego Pixel 8a przy użyciu Tapatalka

Fabryczne mi czasem pisnęły, ale głównie nieprzyjemnie szurały.
Po ok. 105 000 km wymieniłem na TRW i jest spokój. Czasem po dłuższym postoju szurną, gdy pył się utleni.

Znów odkopuję temat.

Czy ktoś miał może problem ze piszczeniem, a może raczej skrzypieniem (takie coś jak stare skrzypiące zawiasy) przy hamowaniu do zatrzymania i potem ruszaniu? Ten dźwięk dochodzi raczej z przodu od spodu (tak jakby z okolic pedałów) i słychać go na razie tylko przy zatrzymywaniu i ruszaniu, potem albo znika, albo zostaje zagłuszony przez inne dźwięki. Dodam, że dzieje się to też na wyłączonym silniku, gdy auto po zatrzymaniu np. się lekko toczy do przodu lub tyłu, czyli to musi być coś z hamulców, ewentualnie coś ogólnie od kół.

Przychodzi mi do głowy, że może klocki do wymiany (przejechane mam prawie 60 tys. km) lub jakiś brud na hamulcach (to wersje najbardziej optymistyczne), albo niestety jakiś problem z zaciskami np. skorodowany tłoczek, ewentualnie coś z piastami/osiami kół. Za 2 tygodnie planuję jechać na 4 przegląd do ASO, ale wolałbym się przygotować na rozmowę z nimi, bo ja tam im do końca nie ufam.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Wymienić klocki na innej firmy, standard

Wysłane z mojego Pixel 8a przy użyciu Tapatalka

Wiesz, jak czytam, to przy około 60 tys. km może się już zużyły, ale mam pytanie odnośnie wymiany klocków. Vitara nie ma żadnej elektronicznej sygnalizacji zużycia klocków (chyba, że o czymś nie wiem), ale podejrzewam, że to już jest ten typ, gdzie jest jakaś blaszka, która w pewnym momencie zaczyna piszczeć - czy dobrze myślę? I tam chyba nie ma żadnych cudów, więc zwykły warsztat też powinien to ogarnąć, wstępnie planuję kupić klocki TRW lub Brembo.

Tak Vitara ma akustyczny ogranicznik klocków. Ja kupiłem klocki ATE/ Zimmerman, brembo kojarzy mi się jakoś lipą . Sam wymieniałem lubię to mieć zrobione dobrze u mechanika to wepchnie tłoczki wsadzi nowe klocki i dziękuję.

Wysłane z mojego Pixel 8a przy użyciu Tapatalka

Ja dzisiaj byłem w serwisie w ASO po czterech latach i 26000km i zgłosiłem przy okazji że przy cofaniu słychać takie popiskiwanie(ćwierkanie). Po wykonaniu serwisu dostałem słony rachunek z doliczoną usługą "czyszczenia układu hamulcowego tylnego" czy to typowe dla serwisów Suzuki doliczanie tej usługi? Do tej pory nie spotkałem się w serwisach innych marek żeby doliczali za tego typu usługi, więc jestem zażenowany wysokim rachunkiem(ponad 2300zł) jak za markę budżetową. Przegląd obejmował wymianę świec, filtrów(poza powietrza bo ponoć był dość czysty), płynu hamulcowego, oleju silnikowego i sprawdzenie powłoki lakierniczej. Trzy miesiące temu serwisowałem w ASO dużą Toyotę Proace Verso 2,0 z silnikiem diesla i zapłaciłem niewiele więcej i jeszcze otrzymałem gwarancje Relax w cenie, więc uważam że chyba trochę to przegięcie z ceną w ASO Suzuki. Jakie są Wasze odczucia co do cen w ASO?

Nie serwisuje w ASO, bo to wyrzucone pieniądze w błoto . 350zl -400zl części 200zl u mechanika.
Świece, płyn hamulcowy, olej shell, filtr kabinowy Filtron, filtr oleju manna, filtr powietrza Filtron, podkładka miedziana. Więc gdzie tu sens? Czyszczenie nie rozwiąże problemu, po 500-1000km wróci robili mi tak 2x.

Wysłane z mojego Pixel 8a przy użyciu Tapatalka

26 tys. km i wymieniali już świece? Niestety ASO Suzuki nie jest tanie, jak mi rok temu powiedzieli ile by wyszła wymiana świec + świece to była jakaś chora cena. A ile Ci policzyli za to czyszczenie hamulców oraz tą wymianę świec i czy świece były Twoje, czy z ASO?

Mi teraz zrobili kalkulację na 1400 zł za 4 przegląd i to bez wymiany świec, ale z wymianą filtra powietrza... drogo, ale wykupiłem to dodatkowe ubezpieczenie i skoro się powiedziało A to trudno, trzeba też B powiedzieć. Chcieli też za 150 zł (robocizna + filtr) wymienić filtr kabinowy, ale powiedziałem, że to sobie sam ogarnę... filtr z Filtrona to ze 30 zł, a wymiana jest banalna nawet dla mnie.

Ile teraz kosztuje 1 rbg w ASO?
Bo 2-3 lata temu było co najmniej 150 PLN. Obstawiam, że teraz 200-250.

Same świece w ASO mogą kosztować 2x więcej niż poza.
Nie dziwi mnie za bardzo taki rachunek.
W Oplu i Peugeocie (w sumie to jedno teraz) słyszę, że nie jest wcale taniej.

Nie można czasem zrezygnować z tego ubezpieczenia? Będą musieli oddać różnice chyba

Wysłane z mojego Pixel 8a przy użyciu Tapatalka

Ostatni to był serwis w ASO Suzuki. Mocno się zastanawiałem, ale te dźwięki przy cofaniu mnie trochę niepokoiły a kto jak nie ASO zna najlepiej przypadłości auta które serwisuje.

Użytkownicy wiedzą najwięcej.ASO oni nic nie mogą, tylko to co mówi instrukcja i części które mają. Dlatego takie serwisy omijam z daleka,mam swojego mechanika do którego podjadę 45km aby zmienił olej. W razie ciężkich tematów nie odwróci i nie porzuci tematu.

Wysłane z mojego Pixel 8a przy użyciu Tapatalka

Wymiana świec miała być dokonana według harmonogramu już w ubiegłym roku(po trzech latach) ale ze względu na mały przebieg została przesunięta na ten rok. Zdecydowałem się na wymianę świec żeby w przyszłości nie było problemów z odkręceniem a świece wyszły za cztery około 500zł. Wymiana świec nie była wyszczególniona w roboczogodzinach tylko była cena za całość robocizny za przegląd(około 1050zł)plus za sprawdzenie powłoki lakierniczej i podwozia około170zł.Czyszczenie tylnych hamulców wyszło około 200zł. Cena mnie trochę zdziwiła bo nie spodziewałem się że świece zapłonowe i płyn hamulcowy potrafią podnieść cenę o około tysiąc złotych w porównaniu do ubiegłego roku, więc spodziewałem się że dwóch tysięcy nie przekroczę za serwis auta budżetowego z tak małych przebiegiem. Dobrze że nie wymienili pasków osprzętu silnika(ponoć po czterech latach jest zalecana wymiana) bo pewnie cena przekroczyła by 3000zł.