Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam,
Czy ktoś przerabiał temat brzęczyka/kontrolka zapięcia pasów Grand Vitara II.
Mianowicie może macie sposób na irytujący dźwięk przy nie zapiętych pasach ???

Nie pamiętam, aby ktoś to ogarnął. Podobnie jak sygnalizacji otwartych drzwi.
A czy przypadkiem sygnalizacja pasów nie wyłącza się po jakimś czasie (długim)? Być może mylę auta.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Wyłącza wyłącza.
Chociaż zgodnie z obowiązującymi przepisami pasy powinny być zapięte

taptarapta

Czasem wygodniej jest bez pasów. Zdarza mi się i wcale nie łamię przepisów. Wówczas piszcząca sygnalizacja pasów doprowadza o szału.
Wydaje mi się, że we wszystkich autach po jakimś czasie przestaje piszczeć. Osobiście sprawdzałem w Lagunie i Superbie.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Jeżeli pas nie zostanie zapięty, po ruszeniu i przekroczeniu 15 km/h odzywa się brzęczyk i piszczy 90 sek. (nawet jak ponownie zatrzymamy pojazd, ale pasa nie zapniemy), po czym cichnie i tylko kontrolka świeci. Tak samo, brzęczyk odezwie się, jak pas odepniemy w czasie jazdy powyżej 15 km/h.

Ja mam odciętą końcówkę z pasów ze szrotu,wpinam ją jak trzeba pojeździć bez pasów i nie piszczy

Dobry pomysł...

Edycja - nie cytujemy całego posta bezpośrednio pod którym odpowiadamy. Czoboki

Na allegro spokojnie możesz kupić samą końcówkę pasa, wpiąć raz w gniazdo i nie wyciągać :-)

wystarczy rozpiąć wtyczkę pod siedzeniem wychodzącą od pasów ,
w końcu cisza i spokój

Nie każda pasuje do GV2 i nie do każdej można wpiąć pasy. Trzeba dobrze doczytać aukcję, lub dopytać sprzedawcę..

Ja tylko mam taką sugestię, "obejście" czujnika zapięcia pasów może dezaktywować działanie poduszki powietrznej (komputer uznaje że nikt tam nie siedzi), a to może być już groźniejsze niż denerwujący brzęczyk.

odpowiadasz na wpis z przed 4 lat, ale na tak na marginesie, to brzęczek pasów zanika po kilku minutach, nawet jeśli ich nie zapniesz....

_________________
J.K.

Nie znika. A przynajmniej u mnie nie znikał. Miałem auto z 2007 roku.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Ja mam dalej z 2007 roku. Znika po trzech do pięciu minut - dokładnego czasu nie sprawdzałem.

_________________
Pozdrawiam

No to jest szansa, że mam sklerozę.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Nie neguję
Jest to upierdliwie przy manewrowaniu z przyczepą, gdzie pasy mam rozpięte. Ale nauczyłem się już nie gasić silnika, więc po chwili jest spokój. Oczywiście można zapiąć pasy na samo siedzenie, ale nie lubię takich obejść bezpieczeństwa.

_________________
Pozdrawiam