Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

U mnie są klocki Galfer.
Brudzą, ale nie hałasują i dobrze hamują

zakupiłem na wymianę ATE, a w pudełku po przyglądnięciu się im, okazało się że na klocku pisze właśnie Galfer, pozostaje teraz jeszcze tylko tarcze zakupić, bo już się do przetoczenia nie nadają ( przebieg 44kkm) po 2kpl. klocków fabrycznych ( były wymieniane na gwarancji),ale przy tarczach nie mam wyjścia i muszę kupić fabryczne, bo innych jeszcze na rynku nie ma

Gwarantuje Ci że fabryczne po kolejnych 18 tyś będziesz musiał wymienić. Mi wymienili po 15 tyś teraz jestem umówiony na przegląd po 30 i widzę że znów będzie trzeba wymieniać. Ja teraz zakupię te tańsze czyli ok 132 zł. W ASO krzyknęli za same klocki 370 . Po rabacie było 340 czyli nadal śmiech . Co do tarcz to myślę że przy 45 tyś też mnie będzie czekała ich wymiana. Wie ktoś ile kosztują do naszych autek tarcze???

co do klocków polecałbym dorzucić 23zeta i zakupić Ferrodo,
tarcz niestety jeszcz innych niż te oferowane w ASO nie ma, a u nich koszt to chyba coś około 550-600zeta za komplet

Witam wszystkich,

Mam SX4 1.6 2WD obecnie przebieg okolo 16tys. z hamulcami od samego poczatku praktycznie byl problem. wymieniali w ASO klocki na nowe ostatnio jakies 2 mies temu ponownie wymienili klocki i zeszlifowali tarcze hamulcowe. Juz niestety na moj koszt. Teraz po tych 2 miesiacach znow slysze podobny dziwny odglos przy hamowaniu (taki sam jak przed wymiana i szlifowaniem) do tego auto gorzej hamuje :/

Przypuszczam ze cala ta operacja szlifowania niewiele dala nie wiem jakie klocki mi zalorzyli ale czyzby jedynym sposobem zeby miec dobre hamulce zostalo kupno nowych tarcz i wymiana klockow na porzadne... (tylko jakie?)

pozdrawiam

wczoraj w tvn turbo oglądałem program o tarczach i klockach w sx4, jimny, grand vitara - wniosek - "pokochać albo zmienić na inne" :), podobno dźwięki (które mam i ja, pomimo wymiany na gwarancji klocków i tarcz) nie mają wpływu na jakość hamowania jedynie na wrażenia słuchowe - podobno (tak mówili "fachowcy" z serwisu) suzuki tak ma i już - czyli: klocki, tarcze, fotel, plastiki - trzeba pokochać :) albo zmienić markę - ja powoli zaczynam się zakochiwać :):):) - cóż, wiosna? :):):)

p.s.: właśnie wróciłem z północnych Włoch i sedici tam jak mrówek tak jak pand 4x4 i cross - aż miło popatrzeć :)

Ze stanem 33 tys. km wywalczyłem nowe tarcze i klocki - wszystko na koszt gwaranta. Jak na razie hamowanie jest poezją. Pozbyłem się tego szmelcu, z którym był problem od nowości. Dyskusja była trudna, ale warto było.

_________________
Tarzycjusz:)

Ja ma stan 25 500 dziś samochód był w serwisie diagnoza problem głośna praca hamulca -krzywa tarcza prawego koła - nie podlega gwaran. koszt to ok 1000 (toczyć się nie da, wymienić trzeba obie i najlepiej z klockami). Gdy u nich byłem po 15 000 km na przeglądzie zwróciłem im uwagę na pracę hamulca mech. sprawdził powiedział że to osad z tarcz/oczyścił / git było przez 9 msc. Teraz ponownie wizyta a tu "pam" trzeba płacić. Więc zaczynam jakąś walkę by to dostać na gwarancji.

Witam,

Właśnie skończyły mi się klocki hamulcowe i szukam nowych do kupienia. Oryginalne w serwisie (Wache Baranowo) kosztują 450, więc szukałem zamienników. Niestety są bardzo duże problemy ze znalezieniem odpowiednich i są całkiem dorgie bo ok 200zł. Zamienniki do innych marek (np. Nissana almery, którą jeździłem do tej pory kosztują 100zł). Boch przysłał komplet ale nie pasowały. Mój warsztat niby znalazł w jednej hurtowni we Wrocławiu odpowiedni typ - mam nadzieję że będą dobre...

ja kupiłem w INTER CARS klocki TRW i jestem zadowolony . Za 100zł klocków nie kupisz.

W Intercarsie kupiłem komplet za 200 zł (po rabatach)

i to nie byle jakie bo Ferodo

Jak nie masz rabatów, to wychodzi dobre 15-20% więcej, przynajmniej w sklepie internetowym:

ale i tak warto - jestem z nich bardzo zadowolony

Rozumiem, że hamulce nie wydają już u Ciebie żadnych dziwnych dźwięków (szuranie, zgrzytanie, piszczenie, gwizdanie, odtwarzanie ostatniej płyty Behemotha itd)?

Nie, nie wydają
Z resztą u mnie nigdy nie wydawały
Nawet gdy poprzednie klocki miałem zdarte prawie do metalu (został mi niecały milimetr okładziny)
Te wydają się jakby miększe, ale to tylko zaleta. Wolę mieć ciut szybciej ścierające się klocki niż tarcze jak po meczu hokeja na lodzie.

Następne także kupie Ferrodo, bez dwóch zdań

Ja kupuje klocki RH, od 9 lat, do róznych samochodów. Sa znacznie tańsze, stosunkowo miękkie. Co do SX, Inter Cars ma tylko do wersji europejskiej ( Węgry). W japonczykach są inne klocki, przynajmniej u mnie, od węgra nie pasują ( sprawdzalem profilaktycznie ). Pozdrawiam

Pierwsze słyszę o takiej firmie (A.B.S.), ale cena....
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=821163049

Firma :www.abs-bv.nl
http://translate.google.pl/translate?hl ... =X&oi=tran

To ja dziękuję, bo takie "śpiewające" (death-metal) klocki, to już mam

No i na mnie przyszła kryska z tymi hamulcami. Przebieg mam 35tyś (no wiem - mało) i przy hamowaniu zauważam delikatne drgania kierownicy. Z tego co się oczytałem (bo praktykiem nie jestem), to wychodzi mi, że mam pogięte tarcze. Przerabiałem już rok temu piszczenie hamulców - serwis poradził coś jakimś szlifowaniem tarcz i już wtedy obawiałem się, że wpłynie to negatywnie na żywotność hamulców. A co do ceny operacji wymiany w ASO, to zaczynam się zastanawiać, czy nie zrobić tego poza ASO. Do końca gwarancji mam jeszcze 3 miechy. W necie klocki i tarcze można już znaleźć od 450 zł, a z robocizną pewnie dobije do 600zł, więc jest się nad czym zastanowić .



Jak on tego dokonał? Magik?

Byłem wyjątkowo upierdliwy i konsekwentny w tym temacie, już od pierwszych wizyt w serwisie wskazywałem na zlą pracę hamulców, oczywiście nie był to mój wymysł - tak po prostu było. Serwis mnie olewał, ale żądałem za każdym razem wpisania tych uwag w zleceniach i odpisania co na to serwis. W końcu miarka się przebrała i napisałem do SMP kilka pism, ale w ostatecznym piśmie napisałem, że sprawę zgłoszę na policję, a w ostateczności do prokuratury, że auto z takimi hamulcami jest po kolejnych przeglądach dopuszczane do ruchu drogowego. Tarcze i klocki były tragiczne. Na tarczach widoczne były głębokie ranty, wżery, braki materiałowe i obwodowe wytoczenia (rowki) spowodowane zbyt twardymi klockami lub za miękkimi tarczami. Dla serwisu oczywiście zawsze wszystko było w jak najlepszym porządku. W końcu otrzymałem pismo z SMP, że wymienią klocki i tarcze na własny koszt, ale nie w ramach gwaracji, tylko jako ukłon w stronę klienta.
------------------------------------------------
SX4 1,6L 4WD GS - Silky Silver - miodzio
ALBO SUZUKI ALBO NIC
"Nie jedzcie nigdy żółtego śniegu"

_________________
Tarzycjusz:)

odświeżę temat, mam SX4 2.0 z 2007 z USA i może ktoś kupował już klocki do niego?? jak tak to gdzie

Szkoda, że ja od początku nie byłem "upierdliwy", teraz dostałem info, że takie zużycie to eksploatacja i wymiana jest płatna. Kiedyś w latach 95 miałem styczność z ASO Fiat tam był gość szkolony specjalnie by odbijać klientów z naprawami gwarancyjnymi i kierować ich na płatne. W Ameryce czytam, wystarczy chyba 85 skarg i już widać akcję.

A jak jest u nas może ktoś wie?

Czytam różne linki i widzę, że taki problem ma sporo osób jednym udało się inni sami zrobili, ale chyba nie o to chodzi

Ten typ tak ma, niestety. Moje klocki i tarcze padły po 29 tys km, ale bubel!
Samochodem jeździ żona, nie hamuje ekstremalnie, jeździ spokojnie. Co ciekawe znajomy warsztat z ,,ISO coś tam" wymienił klocki z montażem za 160 zł, tarcze jeszcze wytrzymają ok rok. Cena w ASO tarcze i klocki to
1050zł.