Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

witam
czy ktoś może mi konkretnie powiedzieć ile powinna spalać GV II 1,9 DDiS 2006. Bo mnie spala 10,5 l/100km!! Mam wrażenie że troszkę za dużo.

Ja mam inny silnik w swojej GV, ale wydaje mi się że w warunkach zimowych takie spalanie jest dopuszczalne!
Powiedz czy jeździsz w trasie czy po mieście, czy na długich czy krótkich odcinkach to będzie łatwiej odpowiedzieć na Twoje pytanie!

Moja pali 9-10l. Głównie miasto odcinki 25-30km. W trasie podobnie przy prędkościach około 120 km/h.
Coś za coś, stały napęd na obie osie robi swoje.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Witam moja Grand Vitara r. 2009 1,9Ddis teraz w zimie pali 7.7-8l , oczywiście codziennie rano jak jest mrozik to sobie min 5 minut pracuje na wolnych obrotach ,trasa to 25 km w jedną stronę i troszkę jazdy po mieście , ogólnie nie ma dużej różnicy pomiędzy zimą i latem . Pozdrawiam Tomek

No i ładna różnica
Moim zdaniem należy przyjąć, że spalanie w zakresie 7-10l jest normą Wszystko zależy od tego gdzie się jeździ i jak ciężką ma się nogę

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

dzieki za info.
troche to podłamujące bo przed zakupem wiele słyszałem o tym że te silniki spalają 6,5/100km. jeżdżę różnie. po świetach byłem w zakopcu, około 200 km w jedna stronę, jechałem naprawdę sopkojnie, żadko przekraczałam 110km/h, spalanie spadło do 10l. wydaję mi się że to za dużo. może da się coś zrobić??

Ja wywaliłem filtr PDF i zrobiłem mod silnika. Teraz w trasie wyszło średnie spalanie 7,8 litra. Trasa 350 km z czego 140 km autostrada i prędkość 120km/h oraz reszta normalne drogi prędkość w zależności od ruchu 80-110km/h ostatnie 11 km zrobiłem po mieście. Całkiem sympatycznie wyszło tym bardziej że przed modyfikacją wyszło 9,3 litra

Wiesz, chcesz oszczędne auto kup osobówkę.
Ciekawe kto ci naopowiadał, że te silniki pala 6.5 litra???

DPF można wywalić, tylko to dalej nie jest 6.5 a poza tym, takie modyfikacje opłaca się robić przy dużych przebiegach. Inaczej sie nie opłaca, no chyba że robi się to tylko dla sztuki i przyjemności patrzenia na cyferki, a przede wszystkim dla radochy z jazdy, bo po modzie oprogramowania auto się zmienia na plus

Bardzo duzo zależy od pogody, od opon, od stanu drogi i od kierowcy

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Nie w samochodzie o tych gabarytach i napędzie 4x4
Tyle to pali golf 4 1,9TDI

mam pytanie do posiadaczy GVII 1.9 jak u was wygląda sprawa z ogrzewaniem na mrozie np. -10
i po jakim czasie czy raczej przebiegu zanim uzyska odpowiednią temperaturę pracy
bo jak poczytałem forum subaru to ten bokserek 2.0D wo gule nie grzeje
przy -15 jest zero ciepełka tyle co z ogrzewania foteli
aż ręce przymarzają do kierownicy
webasto ratuje sprawę ale subaru za org. liczy sobie 7.2 tys. zł
a ja szukam sobie auta 4x4 sam nie wiem czy ropniaka czy benzyna + LPG
w 1.9 jak każdy dzisiejszy dizel straszy PDF-em, dwu-masom, wtryskami itd. ogólnie kosztami po przebiegu 100tys.
LPG mam w samochodach 10lat i nie miałem z tym żadnych kłopotów poza jedynym przypadkiem wypalenia zaworu ale silnik od nowości nie widział regulacji zaworów a była płytkowa więc tu dużo mojej winy a nie samego gazu
natomiast ogrzewanie w benzynie jest jest raczej dobre bo na jeździe GVII przy -16 był aż za gorąco
a jak w to wygląda w dizlu

Nie mam zastrzeżeń. Bardzo szybko zaczyna grzać wnętrze i ogrzewanie jest wydajne.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

W GV też jest regulacja płytkami,więc kalkulując koszty zakupu dolicz do każdego przeglądu regulację zaworów.

koszt regulacji mi odpada w obecnym samochodzie sam to robię nissan 16v mam kolegę co pracuje na szlifierce magnetycznej za flaszkę (20zł) robi mi szlif płytki na podany wymiar
myślę że i w GV jakoś sobie poradzę jak tylko dorwie serwisówke ile tam ma być
bo rozkręcanie silnika i składanie mam już opanowane

EJ
mieliśmy tu pisać o spalaniu mojego super dieselka. proszę nie zajmować się innymi tematamii doradzić co mam zrobić żeby zredukować te zbędne koszty.
Pozdrawiam

To co napisałem wyżej i tylko tyle. Wywalić DPF bo to gówno jest zbędne. Nawet sami producenci samochodów już od 2012 r. przestaną montować ten cud technologiczny do aut. Podnieść moment obrotowy silnika aby zwiększyć elastyczność silnika. Dać to oczywiście fachowcom. Raz wydane pieniądze ale zdecydowanie warto. Spalanie spada o około 1 litr ale wrażenia z jazdy bezcenne

Czyli spada symbolicznie, ale fakt dynamika auta się zmienia Ja wywalę DPF jak się skończy.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Kto Ci tych "rewelacji" naopowiadał?
Od 2011 weszła Euro 5 i jej spełnienie w Dieslu praktycznie wymusza zastosowanie DPF.

Ale bez DPF. Mają zastosować coś innego ale nie DPF. Poza tym i tak nie tylko w Polsce usuwanie DPF-a to norma bo nawet dla europejczyka z zachodu kupno nowego DPF-a to koszt nie do przyjęcia. Co innego jak by kosztował tyle co katalizator. Normalnie w świecie to badziewie jest niedopracowane i producenci dobrze o tym wiedzą. Czoboki i własnie to robią wszyscy którzy to mają w swoich autach i się zapcha na amen WYWALAJĄ TO BADZIEWIE!!!!

No nie bardzo się da.
Przejście na bardzo ubogie mieszanki wprawdzie ograniczy emisję PM (cząstek stałych) ale da bardzo dużą emisję NOx (tlenki azotu) która też są normowane a ich usuwanie jest równie kłopotliwe jak PM.
Poza tym spalanie ubogie jest trudne do zapewnienia w praktyce w silnikach do osobówek, nie mówiąc o tym że jest wręcz szkodliwe dla silnika.
No i słabo by było tankować jeszcze AdBlue do osobówek.

Problem z DPF jest taki diesel z DPF po prostu się słabo nadaje do gnicia w korkach.
W dodatku GV ma DPF w systemie FBC (katalizator podawany do paliwa) który jest bardziej wrażliwy na warunki eksploatacji niż DPF z pokryciem katalitycznym - jak w SX4.
Być może DPFy oparte na TiAl czy porowatych metalach będą bardziej odporne niż te na kordierycie czy SiC, ale to są technologie wciąż jeszcze raczkujące.
Póki co SiC jest najlepszy z uwagi na odporność na ostrą regenerację i małą skłonność do pęknięć. Choć to droga i skomplikowana w produkcji technologia.

Moja Ruda (SX4 1.9DDiS) ma już 90kkm i ani razu nie zapaliła się lampka filtra. Ale tez i jest odpowiednio goniona po trasach i karmiona ON premium. I tak jak 5 lat temu sam byłem sceptycznie nastawiony i twierdziłem że wole samochód bez. Tak teraz jest mi to zupełnie obojętne, a nawet cieszę się że jak depnę to ten z tyłu nawet dymu nie zobaczy.

A koszt DPFa jest sztucznie nakręcony.
Ceramiczny wkład typowego filtra to jakieś 75€ (cena producenta).
Washcoat, zapakowanie w puchę itp itd, no góra 200€ (nie chce mi się dokładnie szukać, ale znajdę jak mnie ktoś zmotywuje ).