Zacznę od tego, że się tak jakoś rozczarowałem. S-cross już jest taki po japońsku plastikowy ale Vitara jeszcze bardziej. Nie wiem, może to przez duży płat twardego plastiku na drzwiach, nie przełamany żadnym przetłoczeniem. No i brak podłokietnika

podobno ma się znaleźć w katalogu akcesoriów. Obstawiam, że cena będzie w okolicy 1kpln, skoro popielniczka kosztuje 290pln.
Pytałem (zaprzyjaźnionego) sprzedawcę o wrażenia ze świecenia lamp LED w odniesieniu do ksenonów w S-cross. Nie musiał ściemniać, bo wiedział, że nie jestem potencjalnym klientem. Stwierdził, że D... ledy nie urywają. świecą porównywalnie z małym plusem na ksenony w S-cross. Sam nie miałem okazji porównać, bo za jasno było.
Miałem okazję trochę (w oczekiwaniu na odbiór auta) pojeździć Vitarą. Mają w Toruniu kawałek fajnego terenu z kopnym piachem i kilkoma podjazdami, w sam raz do małego testowania. Moje wrażenia są takie:
1. Vitara jest sprawniejsza od S-crossa podczas wyżej wspomnianej próby. Głównie z uwagi na krótszy rozstaw osi i krótsze zwisy. Dwóch przeszkód bym tam S-crossem nie pokonał, bo zaryłbym zderzakiem.
2. Trochę lepsza sprawność Vitary w terenie, moim zdaniem nie rekompensuje mniejszej pewności prowadzenia na asfalcie.
3. Teraz rozumiem (kiedyś się dziwiłem), że Suzuki bez obawy mogło wpuścić na rynek Vitarę obok S-crossa. To są samochody dla różnych odbiorców. Moim zdaniem, vitara jest dla ludzi, którzy częściej jeżdżą w terenie, a S-cross dla jeżdżących głownie po twardym, sporadycznie zjeżdżających z ubitej drogi.
4. Jak na początku prezentacji nowej Vitary trochę, żałowałem, że nie poczekałem, to teraz jestem pewien, że dobrze wybrałem i dzisiaj wybralbym tak samo.
Chcę przypomnieć, że to tylko i wyłącznie moja własna opinia i przemyślenia ale chętnie poznam opinie szanownego forum koleżanek i kolegów.
